Ohayo!
Dzisiaj czas na dzień dziesiąty.
Dobra, oto pytanko :

Męska postać, której poprostu nienawidzę jest Voldemort.

Wiem, może to takie trochę oklepane, ale Voldemort mnie poprostu wkurza.
Po pierwsze Voldemort ma taką złą strategie na podbicie Świata Czarodziejów, że aż szok.
Poprostu, on nawet nigdzie się nie skitrał tylko se siedział i wszystkich zastraszał, co skączyło się tym, że ludzie się zbuntowali i walczyli.
Gdyby miał strategie Grindelwalda, czyli poprostu pokazał by lepszą wersje świata, gdzie każdy byłby wolny a on by żądził lepiej to wszystko było by okej, ale niee.
Voldek poprostu musiał być kozakiem i wszystkich zabijać i zastraszać.
I jeszcze przez to, że Voldek był takim 'kozakiem' to gdy miał okazję w czwartej części na cmentarzu, zabić Harry'ego to on najpierw wlanął przemówienie a potem go jeszcze wypuścił by ten z nim walczył, zamiast odrazu go zabić.
I jeszcze się dziwił, że ten zwiał.
No i wogóle, Voldemort mnie wkurza, nie lubię go i jest bez sensu.
Czyli, męską postacią której nie lubię jest : Voldemort XD.

Dobra, to chyba na tyle w dzisiejszym zadanku.
Dzisiaj jeszcze wskoczy zaległa Recenzja z wczoraj i cytat, a ja tymczasem się już z wami żegnam i dozobaczenia jutro!
Narka!

~ DZIEŃ DZIESIĄTY - ZALICZONY ~