1. Robert Plant – Great Spirit

Kupiłam ten album niedawno, ale jestem w miłości, bo głos Planta i muzyka. A Great Spirit jest tak ładnym utworem, że naprawdę przyjemnie się go słucha

Steppenwolf – Born To Be Wild

Kto by się tu spodziewał Born To Be Wild? xd Ale naprawdę to jeden z tych kawałków, które po prostu uwielbiam i nigdy nie przestanę. Valakiria mówiłam, że się pojawi ;)

3. Depeche Mode – World in My Eyes

Zaczyna się album mej miłości życia, jak mam nie być szczęśliwa?

4. Iggy Pop – Lust For Life

Nie zdziwię się, jeśli będzie tu tylko jeden, maks dwa, metalowy kawałek

5. Nazareth – Love Hurts

Kojarzy mi się z drogą w nieznane, a ja lubię zwiedzać nowe miejsca. Poza tym to naprawdę boski kawałek, a ja takie lubię

6. New Order – True Faith

Bo to o wiele bardziej radosny kawałek niż Blue Monday i poza nim jedyny, jaki mam na kompie. W każdym razie tak brzmi i zawsze słucham go z przyjemnością

7. Mamas and Papas – California Dreamin

Wiem, że to raczej ponura piosenka, ale pomaga mi oczyścić umysł, wyciszyć się. Nie wiem, szczęście kojarzy mi się ze spokojem xd

8. Metallica – Anesthesia

Czy ja muszę dodawać coś poned to, że tylko czekam, aż wreszcie osiągnę poziom, który pozwoli mi się tego wreszcie nauczyć?

9. Metallica – Where the Wild Things Are

A za to chyba się zabiorę, kiedy już uporam się z Enter Sandman, bo uwielbiam

10. New Order – Blue Monday

Wiecie co, to jednak też

Ten challenge powoli zaczyna wyglądać, jakbym przeżywała secesję z metalem. Ale jakoś mi nie jest przykro z tego powodu xd