1. Iggy Pop – Passenger

Kto choć raz nie miał tego w radiu podczas jazdy, niech pierwszy rzuci kamień. To tak drogowa piosenka, że powinna zostać hymnem każdego pasażera

2. Metallica – Enter Sandman

Kiedy jeszcze mój tate miał ten album w samochodzie, słuchaliśmy go za każdym razem, kiedy gdzieś razem jechaliśmy, i to tak głośno, że mogłam śpiewać

3. The Hooters – Johnny B

Deszcz, połowa nocnej drogi nad morze. Czy muszę dodawać coś jeszcze?

4. Madonna – Frozen

Pamiętam, że to często leciało w samochodzie, kiedy byłam małym szczylem

5. Righteous Brothers – Unchained Melody

A to mi się kojarzy z przejażdżką kabrioletem, choć nigdy w życiu żadnym nie jechałam, ale, jeśli kiedyś będę jakimś jechać, to koniecznie muszę posłuchać właśnie tego

6. Creedence Clearwater Revical – Fortunate Son

A to jakoś tak po prostu

7. Gunsi – Don't Cry

To też jakiś deszcz, noc i przejazd kolejowy

Na pewno jest tego znacznie więcej, tylko albo nie znam tytułów, albo wykonawców, albo po prostu ich nie pamiętam. W każdym razie słucham dużo muzyki, kiedy gdzieś jadę, bo po prostu musi lecieć radio. Tak już jestem nauczona xd