#53
Obudziłaś się o 13:20, popatrzyłaś na obrączkę i uśmiechnełaś się. Wstałaś i ubrałaś na siebie koszulę Jungkooka. Poszłaś do kuchni i napiłaś się wody. Wruciłaś do sypjalni i położyłaś się obok śpiącego chłopaka, przytuliłaś się do jego pleców.Zasnełaś.
Obudziłaś sie a chłopaka już nie było. Wstałaś i wziełaś jakieś i ubrania z szafy i bielizne i poszłaś do łazienki.
Gdy już sie ubrałaś zrobiłaś sobie delikatny makijaż i poszłaś na dół.
Weszłaś do kuchni. A Jungkook robił śniadanie.
- Ooo, wstałaś już. Siadaj-powiedział chłopak.
- Tak. Co robisz na śniadanie ?-siadłaś i powiedziełaś.
-Tosty-odpowiedział.
Uśmiechnełaś sie a chłopak to odwzajemnił.
JK podał ci talerz z tostami. Podzienkowałaś i zaczełaś jeść. Jedliście w ciszy, aż chopak sie odezwał.
-Co dzisiaj robimy ?
-Nie wiem-powiedziałam.
-Może jakiś mini maraton filmowy ?-spytał.
-W sumie czemu nie-odpowiedziałaś. Reszte śniadanie zjedliście w ciszy.
Po zjedzeniu śniadania zaczełaś grzebać w szafkach za jakimiś przekąskami na maraton. Nic nie było oprucz jednej paczki chipsów.
Więc postanowiłaś pójść do sklepu. Oznajmiłaś Jungkookowi że idziesz do sklepu a on poszuka jakiś filmów. Poszłaś do sypjalni, ubrałaś czarne jeansy i białą koszulke i czarną kurtke skużaną. Zeszłaś na dół ubrałaś buty i wyszłaś z domu.
~W sklepie~
Weszłaś do sklepu i poszłaś na dział z słodyczami wziełaś czekolade, 3 opakowania żelek, 3 opakowania chpsów(różne smaki), 2 picia i poszłaś do kasy żeby zapłacić i wyszłaś ze sklepu.
~W domu~
-Jestem !-weszłaś i krzyknełaś na znak że wruciłaś.
Ściągnełaś buty i poszła do salonu i rospakowałaś tam jedzonko bo tam mieliście oglądać. Przyszedł Jungkook.
-Mm ile jedzonia-powiedział uśmiechając sie. Odwzajemniłaś uśmiech.
-Wybrałeś jeż jakieś filmy ? -spytałaś.
-Tak-odpowiedział.
-Włączaj -powiedziałaś i uśadłaś na kanapie. Po chwili chłopak włączył film i zaczeliście oglądać.
~Godzine później~
Ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi.
-Pójde otworzyć-powiedziałaś i podeszłaś do drzwi. Otworzyłaś.
Nikogo nie było. Po chwili spostrzegłaś że na podłodze leży list. Podniesłaś go i sie rozglądnełaś. Weszłaś spowrotem do mieszkania.
-Kto to ?-spytał chłopak.
-Nikogo nie było. Tylko ten list-odpowiedziałaś zgodnie z prawdą.
Chłopka sie zdziwił.
-No to otwórz-powiedział.
Zaczełaś otwirać list była tam kartka.
Cześć !
Dawno sie nie widzieliśmy. Prawda? Ale już za niedługo sie spotkamy... Dozobaczenia już nie bawem.
Wkurwiłaś sie. Czego on chce ?! Dostał kase !
-kto to ?-spytał chopak przejęcie.
-Changbin...-odpowiedziałaś.
- Co ?! Czego on chce ?!-spytał wściekły.
-Napisał że się za niedługo spotkamy-odpowiedziałaś powstrzymując nerwy.-Trzeba powiadomić chłopaków-powiedziałaś.
-Dobra. Zadzwonie do nich- Jungkook wzioł telefon i poszedł zadzwonić
______________________________________
Rozdział napisany przez Merlija_9
Nie wiem kiedy pojawi się coś napisanego przezemnie😞
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top