Muke Af

No elko, widzę że sporo osób wciąż czyta 2bb, czasem do tego wraca itp. Dlatego przychodzę do was z mieszanka moich mukow które mi nie wyszły xd w sensie wreszcie rozplanowalam fabułę całkiem. I znów chce napisać o nich przyjemne sympatyczne opowiadanie dlatego bez większego obijania w bawełnę, zapraszam na chasing cars. Łapcie przedsmak ;)





Kiedy wyszedłem na rześkie, choć czerwcowe powietrze... Nie, nawet wtedy nie dotarło do mnie co się tak naprawdę dzieje. 

    Położywszy śmieci obok kubła, z myślą, że podniosę tę śmierdzącą klapę, jak pogadam z Michaelem, ruszyłem już mniej pewnie w kierunku samochodu. Chciał wyjechać koło mojego domu, a widząc że mu macham, co chyba zrobiłem podświadomie, pokazał mi środkowy palec. 

     Więc się nie zepsuł. Typowy Mike. 

    Mimo wszystko zatrzymał się, gdy wyciągnąłem rękę, jakbym chciał zabrać się na stopa. 

    - Luke, spierdalaj. - To było pierwszym co usłyszałem, gdy otworzył okno. 

     Ja natomiast otworzyłem drzwiczki. 

    - Czy ty próbujesz uciec? Nie wiem, może za sobą nie przepadamy, ale jeśli coś złego się stało, możemy pogadać. Ucieczka to nie rozwiązanie...

Są tam póki co dwa rozdziały więc jak chcecie to możecie sprawdzić czy to wam odpowiada hihi

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top