14.
15:15
Yuri:
Cześć...
Yuri:
Jestem padnięty
Yuri:
Yakov nie daje mi spokoju
Yuri:
Cały czas muszę powtarzać ten sam układ
Yuri:
A co u ciebie?
Yuri:
Jestem ciekaw co teraz robisz
Yuri:
Chociaż to co najbardziej mnie dręczy to, to że nie odpisujesz
Yuri:
Napisz coś
Yuri:
Proszę...
20:52
Yuri:
Dobranoc Ana...
Odłożyłem telefon i patrzyłem w sufit. "Może coś jej się stało? Dlatego nie odpisuje... Właściwie... Dlaczego mnie to interesuje? Wcześniej denerwowały mnie jej wiadomości, a teraz... Ledwo wytrzymuje jej nieobecność" Zakryłem twarz dłońmi "Co cię ze mną dzieje? Nawet jej nie znam. Na oczy nie widziałem, więc... Zaraz... Raskolnikow? Dziewczyna z lodowiska ma na nazwisko Raskolnikow... A przecież..." Szybko sięgnąłem po telefon i wszedłem w messenger'a. " Anastazja Raskolnikow. To ona?" Spróbowałem ją wyszukać na instagramie. Coś znalazłem. Wszedłem w profil i od razu pojawiły mi się zdjęcia białowłosej. Prawie na każdych się uśmiechała. Nie wiedząc czemu sam się uśmiechałem. Kliknąłem obserwuj i odłożyłem telefon. "W końcu cię znalazłem" Z tą myślą zasnąłem.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top