Bokuto Koutarou
,,Jeszcze jeden rozdział"
Bokuto uwielbiał brzmienie twojego głosu
niezależnie od sytuacji, a słuchanie cię sprawiało mu wielką przyjemność.
Kochał, gdy byłaś rozemocjonowana i na niego krzyczałaś lub narzekałaś na dziewczynę, której nienawidzisz. Kochał, gdy miałaś lekką chrypkę podczas choroby. Kochał, gdy łagodnym tembrem opowiadałaś mu o swoich sekretach czy szeptałaś słodkie rzeczy do ucha. Kochał, gdy niemalże zdzierałaś sobie gardło na trybunach pokazując swoją radość z jego gry na boisku.
On po prostu uwielbiał twój głos.
Więc kiedy przychodził do twojego domu na nocowanie, prosił, żebyś czytała mu jakieś historie tym samym sprawiając, że ostatnim co słyszał przed snem, był twój głos. Nieważne o czym mówiłaś, zawsze angażowałaś w to całe swoje serce i duszę, a Bokuto uwielbiał w tobie tą pasję.
A kiedy byliście oddzielnie potrafił zadzwonić do ciebie przed zaśnięciem, tylko po to, żeby usłyszeć jak go kochasz i życzysz mu słodkich snów.
Jednak dzisiaj byłaś zmęczona robieniem przez całą noc zadań i nie miałaś ochoty czytać Bokuto kolejnego rozdziału [ulub. książka], więc kiedy zakończyłaś część w najciekawszym momencie, chłopak zaczął jawnie okazywać swoje zawiedzenie,
- T/I-chaaaaan - jęczał niczym małe dziecko, łaskocząc nosem fragmenty twojego odkrytego ciała. - Czytaj daleeeej...! - westchnęłaś, po czym odepchnęłaś Koutarou wywracając oczami.
- Jestem zmęczona, Bokuto. Sam możesz to dokończyć.
- Proszę! Tylko jeszcze jeden rozdział, proszę! Poza tym, gdybym sam ją przeczytał, to nie byłoby to samo! Chcę usłyszeć twój głos! - zaprotestował, mocno cię obejmując. - Proszę, proszę, proooszę...!
Zmarszczyłaś brwi po czym cicho westchnęłaś, nieco relaksując się w objęciach Koutarou. - Dobrze, ale to już ostatni rozdział, ok? - Twoje usta wygięły się w lekkim uśmiechu, gdy zobaczyłaś jak chłopak się rozpromienił słysząc twoją odpowiedź.
- Tak, to już ostatni rozdział - odpowiedział, szczerząc się bezczelnie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top