30 listopada 2006r.

Drogi pamiętniku,

Przepraszam, że tak zniknąłem, pewnie się martwiłeś... Ale spokojnie, już się tłumaczę.

Mama weszła na strych i zobaczyła mnie z zeszytem. Pytała, czemu siedzę tu już tyle czasu i kazała mi zejść na obiad... Ale zanim zszedłem... Jungkook bawił się na tym placu z jakąś dziewczynką.

Pewnie teraz myślisz, że mogłem przecież iść do niego, ale nie chciałem im przeszkadzać. Czułbym się dziwnie, nie chcieliby mojego towarzystwa.

Niedługo Mikołajki, pisałem już list. Chcę dmuchany zamek i trampolinę. Ale to może dopiero w lato mi przyniesie, bo teraz za zimno. Dlatego poprosiłem jeszcze o sanki.

Ci nowi sąsiedzi cały czas mają remonty i nawet w weekend nie mogę się wyspać, bo od 6 słyszę wiertarki. Chyba jednak ich nie polubię.

Kim Taehyung

 ❁   ❁   ❁   

12. Od początku byłem o niego zazdrosny.

 ❁   ❁   ❁   

A/n: Nie ufajcie coli, nie spałam do 3, bo myślałam, że to jakieś demony, a to głupia butelka sobie wydawała dźwięki.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top