26 sierpnia 2014r.
Drogi pamiętniku,
W sumie to nie wiem, co mogę ci napisać... Jestem już u siebie w domu, bo rodzice wrócili od babci i tak trochę czuję się samotny. No wychodzę z Jungkookiem i siedzę u niego do późna, bo jego rodzice jeszcze są na wakacjach, ale brakuje mi tych wspólnych nocy, kiedy nie musieliśmy się niczym martwić, a tulenie podczas snu było czymś zwyczajnym... Naprawdę, minęło dopiero kilka dni, a ja tak bardzo tęsknię... Jest jak moja tęcza, którą chcę zamknąć w dłoniach i nie wypuszczać...
No i wiesz... Zrobiliśmy to. Kompletnie nie wiem teraz, dlaczego tak bardzo się bałem tego wszystkiego, było tak cudownie... No może nie było idealnie, bo na następny dzień miałem maaaały problem z normalnym chodzeniem, ale nie żałuję nic. Tak bardzo go kocham, że taka drobnostka nie miała znaczenia.
I woah, za niecały tydzień idę już do nowej szkoły. Szczerze to się tak jaram, że o matko. Czuję się w sumie już taki stary, ale jednocześnie wiem, że właśnie przeżywam najlepszy okres mojego życia. I szczerze mam nadzieję, że nigdy nie minie. A przynajmniej wiem, że tak będzie, dopóki Jungkook będzie ze mną.
No i też w sumie jestem coraz starszy i pisanie pamiętnika zdaje mi się coraz bardziej dziecinne... Ale przynajmniej będę miał pamiątkę na całe życie.
Tae
❁ ❁ ❁
98. W jego ramionach nie musiałem się niczym martwić.
❁ ❁ ❁
A/n: Kupiłam sobie dzisiaj buciki z uszkami i ogonkiem jak u króliczka, to dziecinne?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top