20 sierpnia 2013r.
Drogi pamiętniku,
Jeju Jeju Jeju! Boziu, byliśmy dzisiaj z Jungkookiem w parku kawałek od domu i słodki Jezu! Siedzimy sobie na ławce i śmiejemy się z takich kaczek, co pływały w jeziorze, bo one pływały pod wodą! Jungkook stwierdził, że to podwodne kaczki, ale z niego głupek. No ale wracając! Tak sobie siedzimy, Kook łaskocze mnie po udzie i nagle słyszymy jak coś uderza w ziemię przed nami.
Jeju, to był malutki ptaszek! Wypadł z gniazda, bo nad nami było drzewo takie wielkie i nawet latać nie potrafił. Nawet nie wiesz, jak się wystraszyłem. Kook poleciał do sklepu po pudełko, a ja patrzyłem, żeby nie wpadł do jeziora. Kompletnie nie wiedzieliśmy co robić, więc wzięliśmy go do domu, bo akurat mama Kooka miała wolne. Daliśmy mu ziarenka do jedzonka i nawet znalazła się taka mała klatka, gdzie mógł wypocząć. Tak się do niego przywiązaliśmy, że mama Jungkooka pozwoliła nam go zatrzymać!
Stwierdziliśmy, że ja jestem mamusią, a Kook tatusiem, a naszego ptaszka nazwaliśmy Herbatniczek. Bo wiesz, ja jestem prawie herbata po angielsku, a on ciastko po angielsku, więc jakoś tak wyszło. Teraz będę codziennie odwiedzał Herbatniczka, jest naprawdę duży, ale jeszcze troszkę mu brakuje, żeby został dorosłym ptaszkiem.
Tae
❁ ❁ ❁
68. Jest tatusiem dla mojego dziecka.
❁ ❁ ❁
A/n: Nie polecam lalek z monster high. Wyglądają jakby miały anoreksje i nogi im się niefajnie wykręcają.
I ktoś poleca jakiś film na 8h drogi samochodem?;)))
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top