15 sierpnia 2008r.
Drogi pamiętniku,
Jesteśmy tu już dwa tygodnie, jeju. Nawet sam nie wiem, kiedy to minęło. Smutno mi, że jeszcze trochę i trzeba będzie wracać... Ale przynajmniej będziemy mieć dużo wspomnień i pamiątek, które wczoraj kupiliśmy na mieście. W sumie ty ich nie zobaczysz, więc trochę ci je opiszę. Ja kupiłem taką super koszulkę z morświnem, czapkę z daszkiem w takim ładnym, miętowym kolorze i figurkę nurka, a Jungkook koszulkę z homarem, czarną czapkę z daszkiem i kwiatowy łańcuch jak na Hawajach. Nie pytaj mnie, po co to mu, bo sam nie wiem.
Ale nie gadamy o nim, bo mam na niego focha.
Graliśmy dzisiaj w piłkę nożną i chłopaki mieli wybierać drużyny. Jako kapitanów wybrali Jacksona i Jungkooka. Zgadnij, kogo wybrał :)
y u g y e o m a.
Co prawda mnie wybrał zaraz po nim, ale i tak jestem obrażony. Nie będę się do niego odzywał aż do śniadania. Niech wie, że z Kim Taehyungiem się nie zadziera.
Zdenerwowany Tae
❁ ❁ ❁
46. Potrafił mnie zdenerwować.
❁ ❁ ❁
A/n: u kogo też zaczęło się latanie za ocenami? :") Może jest tu ktoś, kto w tym roku przechodzi do innej szkoły, łączę się w bólu. (ps, nie bijcie za yugyeoma)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top