Nocny spektakl

Kolejny rozdział... jak obiecałem tak i jest. Cieszcie się tym moi drodzy no i bez zbędnego przedłużania zapraszam do czytania
___________________________________________________________
~W domu Alexa~ 

 
Perspektywa Alexa:
Złapałem go za rękę i zaczęliśmy oglądać. Na początku leciały jakieś nudne reklamy, ale potem się zaczęło. Przełączyłem na inny kanał na którym właśnie zaczął się maraton horrorów. Nie za bardzo je lubiłem. Już książki mnie straszyły, a co dopiero jak patrzeć na takie sceny? Po postu przerażające. Dostałem ciarek i już miałem zamiar przełączyć kanał gdy usłyszałem jak on mówi
-Zostaw na tym
-A-ale ja się b-boje horrorów- Mruknąłem mocniej czerwony w odpowiedzi, a on odpowiedział mi błyskawicznie
-Skoro tak to się do mnie przytulisz. Przy mnie nic ci nie grozi więc się nie martw- Powiedział głaszcząc kciukiem moją rękę. Ja poczerwieniałem i tylko mruknąłem
-N-no okej i racja... ale żeby nie było że nie ostrzegałem!- Powiedziałem czerwony a on się zaśmiał. Zaczęliśmy to oglądać. Co chwila piłem coś i jadłem by odciągnąć uwagę od ekrany. W pewnym momencie na ekranie można było zobaczyć jak psychopata obdziera kobietę za skóry i można było usłyszeć jej krzyki i błagania o litość. Pisnąłem głośno i zaraz wtuliłem się w rękę Shinko, a on się zaśmiał i pogłaskał mnie po włosach mówiąc
-Ćśśś. Nie martw się Alex. Jestem tu przy tobie i cię obronie- Ja spojrzałem na niego z małymi łezkami strachu w oczach i spytałem
-O-obiecujesz?- On jakby skamieniał po czym powiedział rozczulonym głosem
-Obiecuje Alexsiku, a teraz już nie bój się- Niepewnie dalej zacząłem oglądać horror tuląc się do jego ręki. On gładził kciukiem wierzch mojej dłoni i się uśmiechał. Po około godzince skończył się pierwszy z nich i odetchnąłem
-N-nienawidzę horrorów
-To dopiero pierwszy- Powiedziała ja się mocniej przytuliłem -Jestem z tobą. nie bój się. W końcu ufasz mi prawda?- Spytał. Ja pokiwałem głową na tak z leciutkim uśmiechem
-N-no ufam ci
-Skoro tak to obejrzmy dalej - Uśmiechną się a ja przytaknąłem. Po paru minutach reklamy zaczął się następny. Tym razem się tak nie bałem i tuliłem do jego ręki. Nawet udało mi się obejrzeć cały! Zadowolony z siebie uśmiechnąłem się do niego
-Udało nam się! Udało! Udaaaało!- Shinko uśmiechnął się do mnie
-Skoro tak to będziesz miał nagrodę- Powiedział, a ja spytałem
-Nagrodę? Ja~-Nie dokończyłem powiedzieć, a on pocałował mnie. Pocałował mnie w usta. Poczerwieniałem mocno. Patrzył mi w oczy całując mnie. Gdy skończyły się reklamy oderwał się ode mnie. Nasze usta łączyła już jedynie ślina. Patrzyłem na niego czerwony aż w końcu wydukałem
-T-t-to b-był m-m-mój p-pierwszy p-pocałunek- On spojrzał na mnie z uśmiechem
-Cieszę się że to ja mogłem go skraść- Powiedział i znów mnie pocałował. Miał miękki i miłe wargi. Takie ciepłe oraz smaczne. Niepewnie oddałem pocałunek, na co on zaskoczony o razu go pogłębił. Wbił swój język do wnętrza moich ust i zaczął je nim penetrować. Jego język łaskotał moje podniebienie co chwila zahaczając o mój. Niepewnie oddałem się całkowicie pieszczocie. Oderwaliśmy się od siebie gdy zabrakło nam powietrza. Teraz nasze usta nie tylko łączyła ślina, ale i dzieliły je zaledwie centymetry. Spojrzałem na niego niepewnie i miałem już pytać dlaczego to zrobił, lecz on mnie uprzedził i zapytał
-podobało ci się Alex?- Niepewnie pokiwałem głową na tak, a on się uśmiechną przygryzając moje ucho i szepcząc do niego -Wiesz że możemy zrobić więcej czyż nie?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top