━ [ ᴄʜᴀᴘᴛᴇʀ xɪx ]....

Korea Południowa-Seul
20 lutego,2017 rok

Od pewnego czasu moja relacja z JungMi była...dość napięta.Cały czas ją ignorowałam,unikałam jakiejkolwiek rozmowy, a jak już zaczeła rozmowe  ja tylko odpowiadałam:

"Teraz nie mam czasu,może poźniej"
Już nawet nie wiem kiedy ostatnio razem się przytulałyśmy...Chociaż to też nie była moja wina,że miałam tyle na głowie.Zaraz miałam wydać nowy album,na którego winter czekają z niecierpliwością.Mnóstwo treningów,nagrywek i jeszcze więcej innych rzeczy sprawiały, że nie miałam na nic czasu.

~•❄•~

Dziewczyna naburmuszona weszła do naszego Domu,nerwowo ściągając buty.
Ja siedziałam przy stole zajęta robieniem podkładu do piosenki do mojego nowego albumu.Ani ja, ani JungMi nie powiedziała zwykłego "Cześć". Podeszła do mnie szybko opierając się o stół.

—Możesz mi wytłumaczyć, co ty robisz—wysyczała przez zęby JungMi.Spojrzałam na nią zdziwiona i zamknęłam laptopa.

—Co ja niby takiego robię? To ty sobie coś ubzdurałaś— machnełam ręką i wstałam od stołu.Ona jeszcze bardziej wkurzona podeszła do mnie szybko.

—Co sobie ubzdurałam!? To ja ciebie unikam jakby Cię nie było!? Vanessa ja mam tego serdecznie dość! Cały czas jak próbuje z tobą chociaż porozmawiać chociaż przez cholerną sekunde,a ty co!? Mówisz zwykłe " Może kiedy poźniej " lub " Nie mam teraz czasu, nie przeskadzaj mi"! — krzykneła łapiąc się za swoje włosy.Ja westchnełam ciężko i głośno.

—Tak!? JungMi zrozum wkońcu! Ja jestem idolką! Doskonale wiesz,że ja mam teraz mnóstwo na głowie, tym bardziej, że moja sława wchodzi jeszcze wyżej i nawet sie nie obejrzę będzie mnie znać kompletnie każdy na tym globie! JungMi ty jesteś teraz właścicielką firmy,masz dużo dokumentów i innych bzdur i ja jakoś Ci się nie wtrącam do życia! —

— Właściciel firmy a Idol to są dwie kompletnie inne rzeczy! Ja przynajmniej próbuje z tobą spędzić trochę czasu, nie to co ty! — jej oczy się lekko zaszkliły,ale nie pozwoliła im spłynąć.Ale mnie to nie ruszyło.

—Nie podnoś na mnie tak głosu! — warknełam w jej strone,podnosząc ręke aby zrobić zamach, a ta już nie wytrzymując, rozpłakała się i odskoczyła.Mi na ten widok pękło serce na miliardy kawałków.

" Vanessa, ty debilko."

przeszło mi przez myśl.Podeszłam do niej i chciałam ją przytulić do siebie, ale ona jeszcze bardziej się odsuneła.

—Nie podchodź do mnie! — krzykneła JungMi jeszcze bardziej zalewając się łzami.Ja też się rozpłakałam.Dziewczyna pobiegła do góry do naszej sypialni, a ja zrezygnowana usiadłam na kanapie łapiąc się za głowe.Cały czas sobie powtarzałam w myślach:

"Vanessa, co ty zrobiłaś?"

~•❄•~

Korea Południowa-Seul
21 luty,2017 rok

Ja i JungMi spałyśmy w oddzielnych pokojach.Znaczy JungMi spała w naszej sypialni a ja na kanapie w salonie.Bolą mnie teraz strasznie plecy, ale nie chciałam straszyć JungMi...

Poszłam więc do kwiaciarni, i kupiłam jej ulubione kwiaty, czyli róże.Wróciłam jak najszybciej do domu i poszłam do naszej wspólnej sypilani.
Zapukałam do drzwi.

— Odejdź stąd, chce być sama — za drzwi wydobył się stłumione głos.
Westchnełam ciężko, mocniej trzymając bukiet róż w dłoniach.

— Kochanie... —

— Nie słyszałaś,co powiedziałam? ODEJDŹ STĄD! — krzyknęła.

Z moich oczu zaczeły spływać struszki,zimnych łez.Co ja narobiłam? Teraz na bank mi nie wybaczy.

— JungMi,słoneczko..Cchciałabym Cię przeprosić.Czuje sie jak ostatnia Idiotka...

Gdy wypowiedziałam te słowa, drzwi jak na zawołanie się odtworzyły, a za nimi ukazała się, sama w sobie JungMi.

— Nie waż mi się tak nazywać.Chociaż tak..zachowałaś się jak Idiotka, ale to ja zaczełam kłótnie...Ale zaraz..Ty płaczesz..? Ooh, Vanessa.. — przytuliła mnie mocno.Odwzajemniłam to, dalej mając bukiet w dłoni.

Dziewczyna starła kciukami moje łzy,
pocałowała w nos.

—Kupiłam dla Ciebie twoje ulubione hortensje..I przepraszam, że prawie Cię uderzyłam..Tak strasznie mi głupio..— nienawidziłam, kiedy mój głos się łamał.

—Vanesaa..nie musiałaś..— wzięła bukiet w swoje ręce i przyłożyła je do twarzy, zaciągając się pięknym zapachem róż.

—Wybaczam Ci.Na Ciebie się nie da długo gniewać. Ale nie rób już tak więcej.— pocałowała mnie, przyciągając do siebie za kark.

~•❄•~
Hej ❤
Jak wam mija tydzień?
Mi tak średnio haha
Jutro będzie pytanie z niemieckiego i z polskiego więc trzymajcie kciuki
Za was też trzymam, jak macie jakieś kartkówki albo sprawdziany </3
Następny rozdział w czwartek
(22.02.2024 r.)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top