.10.


HUH wziełam się za to XDDD
Sory za przerwę już się za to biere

--------------------------------------------------------------

Po opowiedzeniu im , jak tu dotarłam byli niemal zdziwieni przez to że ojciec zrusyfikowanej rodziny mnie tu przywlukł.

Stary dziad co on sobie myślał.

Wstałam z ławki, a ekipa przypatrująca się mi wymieniała między sobą spojrzenia.

P-nie lepiej żeby zamieszkała ona u mnie i u Węgra? U was jest taka patologia że aż mnie ciary przechodzą na myśl co tam odpierdalacie.-wyraził swoją opinię Polak mówiąc do Rosji i jego rodzeństwa.

R- Myślę że t/i czyje się u nas dosyć komfortowo,niech sama zadecyduje.

Sama wsumie twierdzę że rosyjska rodzinka jest mi jak narazie najbliższa więc odmówiłam Polsce tego pomysłu , ale dałam mu moje namiary jakby ruskim się popierdoliło.

Pożegnaliśmy się z Polską i Węgrami i udaliśmy się powoli w stronę dworku ZSRR.
Wracając leśną ścieżką Białoruś opowiadał coś o Sashy która lubi wpierdalać ziemniaki tak samo jak on.

A Ukraina śpiewała razem z podpitym już Ruskiem, ja szłam obok nich w ciszy ,co jakiś czas sluchając śpiewu ptaków.

Wszystko było ładnie i pięknie do czasu gdy nie usłyszeliśmy szelestu w krzakach.

Momentalnie złapałam Ruska w jedną rękę ,Razem z Ukrainą i Białorusiem którzy podtrzymywali chłopa z drugiej strony zaczeliśmy spierdalać ile sił w nogach do dworu.

Po około 15 minutach biegu dotarliśmy do celu.
Ukraina otworzyła drzwi ,i kątem oka zauważyłam Związek Radziecki który przyglądał się już ledwo kontaktującego Ruska.

Wziął go od nas i zaprowadził do jego pokoju .

Ja z rodzeństwem ruska poszliśmy do pokoju i gadając na różne błahe tematy ,rozdzieliliśmy się i poszliśmy spać .

--------------------------------------------------------------
Pov:Rusek

Ała... Блять ale mnie napierdala głowa...

No niewytrzymie.

Wstałem z łóżka i powoli staczając się że schodów ,dotarłem do kuchni i wziąłem tabsy na kaca.

Wsadziłem 2 tabletki do japy i popijając wodą szybko je przełknąłem.

Trzepnołem się w głowę i wtaczając się po schodach, pare się prawie wypierdzielając
,dotarłem bezpiecznie do wyra.

___________________________________________

Pov:T/I

6:30 ... dla niektórych to normalna godzina ,ponieważ mają szkołę czy tam pracę ... Ja kurwa nic z tych żeczy nie robię, no może poza likwidacją innych, byłam zmuszona wstać bo obudził mnie jakiś rumot dochodzący z pokoju obok.

Przypomniało mi się że w tym jakże głośnym pokoju jest taka pewna osoba, co jak wypije to nogi bokami wychodzą.

Usłyszałam jak woła mnie ZSRR bo pewnie słyszał że nie śpię.
Powiedział że mam obudzić dzieciaki ,ale w jaki sposób to już nie powiedział.

Przetarłam leniwie oczy ,wstałam i ubierając się zaczęłam walić do każdych drzwi wpadając do środka i uderzając patelnią o patelnię robiąc przy tym ogromny chałas.

Stwierdziłam że wezmę też wiadro wody ,a cóż przyda się .

Wbiłam do pokoju Rosji i oblewając go połową wiadra wydałam się :

-WSTAĆ ,WSTAĆ ,WSTAĆ!!!! KONIOM WODY TRZEBA DAĆ!!! I wylałam resztę wody już na obudzonego ruska.

Z dołu można było usłyszeć śmiech ZSRR który dusił się ,biorąc co chwilę krótkie oddechy.

Ja widząc wkórw na twarzy ruska, bo już nie tylko jego stary się z niego śmiał, ale też reszta rodzeństwa,która chciała zobaczyć co tak poruszyło zsrr , i zagladając do pokoju Rosji nie mogli wytrzymać że śmiechu.

Aż Ukraina wyciągneła telefon i zrobiła fotkę z mokrym, wkórwionym Ruskiem ,i mną na pierwszym planie.

R- NIE ŻYJESZ!!!!- wydarł się w stronę Ukrainy

Rosja na gest siostry , wyskoczył z łóżka i zaczął ją gonić.

Po tym jakże wspaniałym incydencie, który zakończył się rostrzygnięciem ZSRR zasiedliśmy do stołu na śniadanie którym były bliny z syropem klonowym.-było zajebiste .

Po śniadaniu Rosja oznajmił nam że ma w planach użądzić dzisiaj melanż, na który Zsrr miał przygotowaną czystą źrudlaną,i kilka innych rodzajów trunku.

--------------------------------------------------------------
skip time : przychodzą goście
_______________________________________

Do dworku Rosjanina zaczęły przychodzić kraje, a ja siedząc zamknięta w pokoju szykowałam się na melanż.

Gdy już się ubrałam zeszłam na dół , i schodząc po schodach poczułam na sobie spojrzenia.

Ponad połowa zebranych już krajów zauważyła moją obecność.

Ja na luzaku zeszłam że schodów i biorąc ze stołu butelkę wódki rozkręciłam zabawę.

Już po kilku chwilach zaczęła się niezła zabawa, a ja chcąc zaciągnąć łyka trunku,poczułam że coś mi z ręki znikneło.

Z- Lepiej żebyś nie piła -powiedział do mnie Zsrr który nie był zadowolony z pobliskiej sytuacji- kto mi potem pomoże zeskrobywać gości z podłogi.

T/I- Napewno się ja -powiedziałam prawie że niesłyszalnie i udałam się spowrotem do mojego pokoju.

Słysząc z dołu , Zsrr oznajmił że musi na chwilę pojechać do sklepu,zostawił dworek pod opieką ...nikogo.

Czas zaszaleć.

Poszłam do pokoju ZSRR i wzięłam pierwszy lepszy płaszcz, jego 2 uszatkę,i udałam się do łazienki.

Z racji tego że miałam ścięte włosy farbnełam je na czerwono, pomalowałam twarz wodoodporną farbą,nie zapominając oczywiście o znaku sierpa i młota.

Ubrałam uszatkę i płaszcz ,a nawet nowe buty czerwonego Rosjanina, i gotowa zeszłam na dół.

Schodząc ,moją uwagę przykuł USA który bacznie mi się przyglądał.

U- Ej , Zsrr. Ty nie byłeś czasami wyższy??-powiedział z zakłopotaniem.-jeszcze chwilę temu miałeś 2 metry.

Ja zapominając o tym że ja jestem niższa o kilkanaście centymetrów od niego , zwaliłam to wszystko na procenty,które "namieszały" Stanom Zjednoczonym w głowie, zgarnęłam ze stołu 2 butelki czystej i jakieś chrupki ,zanurkowałam pod stołem.

Nie zauważyłam nawet kiedy zrobili mi w tym czasie zdjęcie

Dopijając 2 butelkę wzięłam chrupki pod pachę i udałam się w stronę schodów. Wchodząc na ostatni stopień uslyszałam otwieranie się drzwi wejściowych. Rosjanin wrócił.

USA zdziwił się na widok Związku Radzieckiego dosyć solidnie, przetarł swoje oczy i westchnął.

U- ty nie byłeś przed chwilą 30 cm niższy?!-zdziwił się USA ,a na jego odpowiedź Związek Radziecki zmarszczył brwi .

Polsat!
_______________________________________

Słów 1400 troszkę dłuższy rozdział, trochę dupny wyszedł,ale mam nadzieję że się podoba.

Sory za przerwę ale zapomniałam o istnieniu tego czegoś... Wena dała popalić. Mam za 2 tygodnie egzaminy więc rodziały będą kontynuowane rzadziej w ten miesiąc

Do następnego!!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top