5. No i gitara :D

Spałam sobie spokojnie... A nie przepraszam. NIE spałam, bo jeden dureń, którego imienia nie chcę wymawiać obudził mnie o 5 rano z tekstem "A bo mi się chciało" No ja go zabiję! Ubrałam się w czarną bluzę i granatowe jeansy. Ogarnęłam się i zeszłam na dół. Zobaczyłam Edda gotującego... Naleśniki? Tak to były one. Podeszłam do niego po cichu i dotknęłam jego ramion.

- Bu - on podskoczył tak, że jeden naleśnik odleciał i został na suficie. Ja zaczęłam się śmiać.

- [T/I]! To nie było zabawne!  Przez ciebie naleśnik jest na suficie! - jeszcze bardziej się śmiałam.

- Sorki. Haha! Gdybyś widział swoją minę! Haha!

- Dobra koniec. Mogłabyś obudzić chłopaków?

- Ale wiesz, że jest 6? - zaczęłam powoli iść w stronę pokoi.

- Tak, ale mam niespodziankę. A teraz, idź. Ja zdejmę tego naleśnika - cicho się zaśmiałam. Teraz udałam się najpierw do pokoju Matta. Zapukałam. Cisza. Dobra wchodzę... Weszłam i zobaczyłam Matta leżącego na całym łóżku. Wyglądało to śmiesznie. Szturchnęłam go w ramię. Nic. Okej to użyję inny sposób.

- Matt twoje lusterko się stłukło. - odrazu wstał.

- Co gdzie? Jak? Nie!...

- Cicho siedź. Nic się nie stało twojemu lusterku. Chciałam cię tylko obudzić. - uśmiechnęłam się. - A tak w ogóle wstawaj, bo Edd ma niespodziankę dla nas.  - wyszłam z jego pokoju. Teraz kierunek, Tord. O nie. Już się boję. Heh. Weszłam do jego pokoju i zobaczyłam na jego biurku dużo hentai. Ugh.. To jest okropne. Z kim ja mieszkam? Postanowiłam z Tordem zrobić.to co z Mattem. Wzięłam kilka okropnych komiksów i zaczęłam swoją scenę.

- Tord... Wiesz, że oglądam w tym momencie twoje hentaie? - zaczęłam przekręcać strony komiksu. A on zaczął coś mruczeć. - Idę do kominka je spalić. - nagle ktoś złapał mnie za nadgarstki i nieumożliwił mi ucieczkę. Był nim Torcik. Hentaiowiec przygwoździł mnie do ściany i uśmiechnął sie szyderczo. Zbliżył się do mojego ucha.

- I co teraz zrobisz? ~ Nie masz dokąd iść ~ - pocałował mnie w szyję. Ugh! Jeszcze raz i dostanie. Heh. I jak na zawołanie znowu zaczął mnie całować.

- A wiesz, mogę jeszcze dużo zrobić. - kopnęłam go z całej siły sami wiecie gdzie. I poleciałam z jego hentaiami do Edda. Edd zobaczył, że uciekam i podszedł do mnie.

- [T/I] co się stało?! I czemu trzymasz w ręce hentaie Torda... Aha... - popatrzył się na mnie. Widać, że wie co się stało. - On musi tak zawsze? Dobra ja z nim pogadam, a ty idź obudzić Toma. Poszłam w kierunku wskazanym mi przez zielonka i zapukałam. Nic. Oke, wchodzę. Weszłam i rozejrzałam się po pokoju. Właściciela ani widu, ani słychu, ale za to zobaczyłam gitarę w rogu pokoju. Uwielbiam grać, ale moja ulubiona gitara ostatnio się popsuła. Wzięła gitarę do ręki, chociaż wiem, że nie mogę, ale olać to. Pomyślałam co by tu zagrać i nagle mnie olśniło. Zagram znienawidzoną piosenkę przez moją BFF. Sunshine Lollipops. Zaczęłam grać i przy okazji trochę nucić tekst.

~ Perspektywa Toma ~

Idąc na dół usłyszałem brzdękanie mojej gitary... Ale jak? Ja na niej nie gram. Ugh... KTO WZIĄŁ MOJĄ GITARĘ?! Szy ko pobiegłem do mojego pokoju i przed wejściem usłyszałem znienawidzoną piosenkę Torda. Sunshine Lollipops. Ten ktoś nawet ładnie gra. Teraz usłyszałem jak gra (wybierz piosenkę). Wow. Teraz to szacun, ale niestety i tak zaraz powyrywam tej osobie nogi z dupy. Wszedłem do pokoju i zobaczyłem [T/I] siedzącą na moim łóżku. Ta widząc odrazu podskoczyła i prawie się wywróciła, ale ja ją złapałem. Popatrzyła mi się głęboko w oczy, na co ja się trochę zarumieniłem. Ona po zrozumieniu co robi też spaliła buraka. Miała już wstać, ale ja ją puściłem i upadła twarzą na ziemię. Musiałem to zrobić.

- Ej! Za co to było? - wstała i złapała się za rozciętą wargę. Ups.

- Wiesz... Po pierwsze, weszłaś do MOJEGO pokoju. Po drugie, grałaś na MOJEJ gitarze. Po trzecie, po prostu mi się chciało. A teraz WON Z MOJEGO POKOJU!

- Okej, okej... Już idę... A Tom, Edd woła. Ma dla nas niespodziankę i powiedział, abym was obudziła, dlatego byłam w TWOIM pokoju. Żegnam. - wyszła. No i dobrze. Widzę, że znalazła się kolejna osoba, której będę nienawidzić tak samo jak Torda.

~ Perspektywa ??? ~

"Będę nienawidzić tak samo jak Torda" - usłyszałem w jego myślach. Tak, tak... Będziesz jej nienawidzić =)

- A ty co się gapisz? - odwróciłem się w TWOJĄ stronę. - Chcesz skończyć tak, jak skończą inni?

--------------------------------------------------
Heyo ~
Mam pomysł jak dawać rozdziały. W tygodniu codziennie 1 rozdział, a w weekend codziennie po 2 rozdziały. Pasi wam?

Bayo ~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top