#seokjin; summertime
• drabble; fluff
• bts; kim seokjin x fem!reader
• słowa; 206
+
+
— Jinnie... — wyciągnęłaś rękę, masując nią krótko kark chłopaka. Wystarczyła chwila by zrelaksował się pod dotykiem twojej dłoni. — Zjedź może na pobocze, co? Jesteś już zmęczony, ja mogę poprowadzić — zaproponowałaś, przebijając się przez muzykę dobiegającą z radia. Było już późno w nocy, a Seokjin postanowił wrócić do stolicy jeszcze dzisiaj, aby ominąć jutrzejsze korki oraz te dzisiejsze, poranne.
Na początku podróży wygłupiał się wraz z tobą, opowiadając żarty i niestworzone historie z pracy. Wspominaliście wspólnie spędzone dwa tygodnie wakacji, jednocześnie szczęśliwi z ich przebiegu, jak i z dzisiejszego powrotu do domu.
Po jakiś czterech godzinach jazdy Jin zaczął się wyciszać, próbując skupić swoją uwagę na drodze. Na pierwszy rzut oka można było dostrzec, jak walczy ze zmęczeniem.
— Wygodnie? — uśmiechnęłaś się szeroko, siedząc już na miejscu kierowcy. Seokjin pokiwał sennie głową, pomrukując coś po nosem. Oparł się wygodniej na poduszce, wyłożonej pomiędzy siedzeniem a oknem, i podciągnął twoją kurtkę, która służyła mu w obecnej chwili jako kocyk. — Śpij, jakby coś się działo to cię zbudzę — zapewniłaś, lecz Jin chyba już tego nie usłyszał.
Nie trzeba było długo czekać, by jego głowa runęła gwałtownie do przodu. Pokręciłaś głową, śmiejąc się cicho i ponownie wyruszyłaś, by dokończyć trasę, którą Seokjin rozpoczął.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top