36. Gdy nie możesz wylosować jego karty
Kim Namjoon
Nie kupowałaś albumów jakoś nałogowo. Zamawiałaś je tylko wtedy, gdy naprawdę ci na nich zależało np. przedpremiera albumu twojego ulubionego zespołu. Jednakże mając Namjoon'a za partnera miałaś pewien przywilej i zwyczajnie to on załatwiał ci albumy z autografami, nie tylko od BTS, ale od wszystkich grup spod hybe.
Miałaś niestety tego pecha, że nigdy, przenigdy nie mogłaś wylosować karty z Namjoon'em. Joon sam uwielbiał odpakowywać własne albumy i, w przeciwieństwie do reszty swoich kolegów, robił to bardzo delikatnie i starannie. Tak więc zawsze, kiedy wychodził jakiś album BTS, siadał on z tobą na kanapie i obydwoje otwieraliście swoje zdobycze. I tak jak zwykle bywało, ty wylosowałaś Hoseok'a, kiedy Namjoon wylosował siebie.
— Szlag, znowu!
I tak. Namjoon wrócił się specjalnie do wytwórni po jeszcze dwa albumy. Po powrocie usiadł z tobą ponownie na kanapie ze swoimi albumami.
— O co ci chodzi? — spytałaś, niezbyt rozumiejąc o co chodzi. Namjoon był jednak spokojny i spoglądał to na ciebie, to na album w twoich dłoniach.
— O nic, po prostu otwórz — odpowiedział. Wzruszyłaś więc ramionami i kiedy już miałaś zabrać się za otworzenie albumu Namjoon wyrwał ci rzecz i podmienił ze swym własnym.
— Co ty robisz?
— A nic, po prostu chce trafić kartę Hoseoka, a jako, że ty masz szczęście do jego kart... — skłamał i kiedy zaakceptowałaś jego odpowiedź, ponownie zabrałaś się za odpakowywanie. Namjoon aż zaprzestał swoich czynności i wpatrywał się wielkimi oczyma w twoje dłonie, i już po chwili ujrzał w twoich dłoniach kartę z jego uśmiechniętą twarzą.
— Sukces osiągnięty— uśmiechnął się szeroko.
Kim Seokjin
Jin to Jin, więc kiedy tylko ich comeback stał się oficjalny on przyszedł do twojego mieszkania z dwoma wielkimi torbami, w których znajdowały się tylko albumy. Seokjin zdawał sobie sprawę, że zawsze po otwarciu swojego najnowszego albumu wkładasz wylosowaną kartę pod etui telefonu i paradujesz z nią póki nie dostaniesz nowego albumu, z nową kartą.
— Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że mam to wszystko otworzyć — wskazałaś na stos albumów przed sobą, na stoliku. Seokjin patrzył na ciebie poważnie i nie odezwał się. Westchnęłaś więc i zabrałaś się za to, co Jin chciał. Chłopak siedział obok i z uśmiechem spoglądał znad twojego ramienia jaką to kartę wyciągniesz pierwszą. Po długich pięciu minutach odpakowywania i losowania kart całego Maknae Line, zostało ci jeszcze dziesięć albumów.
— Nie przeglądaj po raz kolejny tego photobook'a! Masz moją piękną twarz obok siebie! Nam chodzi o kartę, [T/I] — skarcił cię po raz kolejny, kiedy zobaczył jak przeglądasz zdjęcia, osobiście zabrał ci z rąk photobook'a i skonfiskował go na czas nieokreślony.
— Coś mi mówi, że to ten. Tu będzie moja karta — złapał cię za ramiona i stanął za tobą. Seokjin nabrał powietrza i dosłownie przestał oddychać. Był pewien, że jest tam jego karta, pokładał w to całe swoje nadzieje. Tak więc kiedy zobaczył uśmiechniętą twarz Namjoon'a miał ochotę pogryźć, pogiąć, pociąć, spalić, utopić i pogrzebać żywcem te kartę.
— Dobra, ale zostało nam jeszcze dziewięć. Dawaj, [T/I], może ja spróbuje. Podaj mi tamten, coś czuję, że to już napewno ten, ten ostateczny...
Jung Hoseok
— Jak to jest w ogóle możliwe? Jak można mieć takiego pecha? — Hobi nie był w stanie uwierzyć, jakim cudem mogłaś przez tak długi okres czasu nie trafić, choćby jeden raz, jego karty? Miałaś ich wszystkie albumy oraz posiadałaś photocards z każdym z członków BTS, oprócz Hoseok'a.
Dręczyło go to strasznie. Hobi chciał dla świetego spokoju wiedzieć, że choć raz udało ci się go wylosować. Wszystko w sumie dlatego, że ostatnia wylosowana karta trafiała w bardzo cenione przez ciebie miejsce — za etui od telefonu. Dlatego Hoseok'owi niezbyt uśmiechało się patrzenie, na mordę Yoongi'ego, kiedy rozmawiałaś przy nim przez telefon.
— Hobi!? Co to za torba?! — krzyknęłaś z drugiego pokoju. Hoseok w tym czasie leżał na kanapie i starał się grać poważnego.
— A nic. Namjoon miał to na zbyciu i przyniosłem ci to, bo lubisz takie manele — odpowiedział spokojnie, dobrze wiedząc, że w torbach znajduje się ponad dwieście kart z nim w roli głównej.
— HoSEoK!
:)
Ale chodziłaś z jego kartą w telefonie? Chodziłaś. I tylko to się liczyło.
Jeon Jeongguk
Gguk zabrał cię do wytwórni. Nagrywali oni dzisiaj unboxing ich najnowszego albumu i kiedy skończyli podszedł do ciebie Taehyung z jednym z zapasowych albumów i zaproponował co otworzenie. Chłopaki szybko obczaili całą sytuację i zaczęli dogadywać najmłodszemu, który zaczął w myślach błagać wszytskie znane mu bóstwa o to, abyś wylosowała jego kartę.
— Mogę się założyć, że [T/I] wylosuje moją kartę — oświadczył Jimin, kiedy jedna z wizażystek zaczęła poprawiać mu makijaż, przed kolejnymi nagrywarkami.
— Co ty gadasz, to moja twarz będzie na tej karcie. Ten album nie śmie odmówić mojej urodzie — dodał Jin z fotela obok. Jeongguk tylko przewrócił oczami i wzruszył ramionami, ale jednym okiem patrzył, jak otwierasz podarowany tobie przez Taehyung'a album. Odwrócił jednak wzrok, kiedy zobaczył jak przerzucasz photobook na kanapę, aby wyciągnąć dodatki spod niego.
— Ha! Mówiłem! Żaden album nie oprze się mojej twarzy — ryknął Seokjin wylatując z siedzenia, żeby zacząć lekko uderzać Jeon'a po ramionach i dosłownie zacząć skakać wokół niego. Jednak zaprzestał kiedy dodałaś:
— O! O mój Boże! Trafiłam limitowaną! — i cała uwaga znowu spadła na ciebie i na kartę, na której to była uśmiechnięta twarz Jeongguk'a. Jeon wpierw się szeroko uśmiechnął, a następnie wystawił język do starszego.
Park Jimin
— Yhm... super, też się cieszę. Namjoon wyszedł świetnie, ale widziałaś moje karty? Są lepsze.
Oczywiście, że kupowałaś albumy. I za każdym razem, kiedy Jimin chciał ci przynieść album prosto z wytwórni ty odmawiałaś. Kupowałaś albumy tylko przez jedną, jedyną stronę i nie miałaś ich wcale dużo, nie zależało ci na tym. Tak więc, kiedy kupowałaś album dla Jimin'a była to chwila podniosła.
Posiadałaś karty każdego członka zespołu, w i tym Jimin'a. Jednakże Park chciałby oczywiście, żebyś miała tylko jego karty.
Toteż Jimin naburmuszył się lekko, co nie uszło twojej nieuwadze.
— Wiem przecież — odpowiedziałaś mu tylko, siadając obok niego na sofie i wyciągnęłaś telefon, pokazując jego tył chłopakowi. Jimin starał się nie okazywać, że to poprawiło mu humor, ale jak zwykle nie udało mu się to. — Specjalnie zamawiałam twoją kartę zza granicy, wiesz ile kosztowała wysyłka?
Kim Taehyung
Taehyung, tak jak Namjoon, bardzo lubił otwierać własne albumy, więc również robił to wraz z tobą. Wiele czasu musiałaś w ogóle poświecić, żeby chłopaka nauczyć jak trzeba szanować same albumy, przez co teraz Taehyung otwiera je z należytym szacunkiem.
Taehyung wiedział, że od dawna polujesz na jego kartę. Tak więc, kiedy otworzyliście albumy i dostrzegłaś kartę Jimin'a twoja mina minimalnie się zmieniła. Tae jednak zareagował od razu.
— O masz Jimina!? Ja chciałem tą kartę — jęknął udając niezadowolonego i drugą ręką niepostrzeżenie wyciągnął z kieszeni kartę z jego osobą i podrzucił ją w twe ręce, zabierając kartę przyjaciela. — Możemy się wymieniać. Ty masz już Jimin'a, ja nie, więc problem rozwiązany.
Gdybyś tylko wiedziała ile wcześniej przekopał albumów wraz ze wspomnianym wcześniej przyjacielem. To właśnie dlatego wrócił on wczoraj tak późno w nocy.
Min Yoongi
Nie wiem, czy ktoś z Was oglądał unboxing w wykonaniu Sugi i widział co on robi z kartami (rip karta jin'a), bo właśnie w taki sposób Yoongi pozbywa się problemów. Likwiduje je z zasięgu pola widzenia swych oczu.
Siedziałaś sobie spokojnie wraz z resztą BTS, Yoongi obok ciebie. Wszyscy zakładali się naprzemian kogo wylosujesz, tylko Min przeglądał sobie, niewzruszony całą sytuacją, coś na telefonie. Kontem oka jednak patrzył na to, co robisz i kiedy w twoich rękach znalazła się karta Seokjin'a, Jin wrzasnął i zaczął dokuczać raperowi. Tamten natomiast złapał za kartę w twoich dłoniach i ją wyrzucił za sofę, Seokjin natychmiast ruszył na pomoc swej karcie. Zanim zdąrzyłaś cokolwiek powiedzieć Yoongi wyciągnął z kieszeni swoją własna kartę, którą nosił w kieszeni od dobrych 10 godzin.
— No co? Mówiłaś, że chcesz moją kartę.
_____________
No witam, witam
Ostatnio pojawiają się krótsze i mniej wymagające (chodzi mi o to, że są bardziej nastawione na śmiańsko) dla mnie rozdziały, ponieważ przechodzę aktualnie ciężki czas i najprawdopodobniej jak już wszystko u mnie minie, to wtedy pojawią sie dłuższe i bardziej ,,kreatywne" rozdziały (które mam już nawet zaczęte w notatkach). Powodzenia również dla wszystkich, którzy jak ja wracają do szkoły. Nie dajcie się nauczycielom i byle tylko wszystko pozaliczać,
Do następnego
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top