5
Ginny: *siedzi sobie na kanapie w salonie*
Teo: *wbija i zamyka drzwi na klucz z przerażoną miną*
Ginny: A tobie co?
Teo: Zajebią mnie żywcem, będę martwy, umrę w męczarniach.
Ginny: *Madafak face*
Teo: Dowiedzieli się, chcą mnie zabić *siada koło Ginny i przykrywa się kocem*
Ginny: *Stara się nie śmiać*
Teo: Nie śmiej się, to bardzo poważna sprawa.
Ginny: *ryk* kurwa hit
Teo: ONI SERIO MNIE ZABIJĄ URATUJ MNIE PRZED NIMI
Ginny: przez co Cię zabiją?
Teo: *szeptem* sama wiesz przez co-
Ginny: *jeszcze większy ryk*
Teo: To nie jest śmieszne
Ginny: Dostałeś ziemniakami w twarz?
Teo: Nie?
Ginny: Czyli nie umrzesz
***********************************************
Siemanko to znowu my, te zajebiste od talksow.
Weri krejzi talks tak wiemy sgsg
Autor: ja
Data: 28.11.2021
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top