4 - youre perfect

czarne szyby czarne fury
biała skóra

— - ✞ - —

Diamenty odbijające światła kamer, wiszące na jego bladej szyi. Poprawiając równie drogą kurtkę, przekracza bramy wykreowanego przez siebie nieba. A tam? Jeszcze więcej szeptów wypowiadających jego imię.

Przechodząc wzdłuż krwisto czerwonego dywanu, na jego widok omdlewały tysiące. Kolejne zdjęcia, krzyki, piski. Jednak on ślepy na każdą z tych rzeczy, uparcie podążał za czerwoną ścieżką, na której końcu czekał już posiadacz jego serca. Ustając na końcu, twarzą w twarz ze swoją miłością, dalej nie zważał na wszystkie głosy wokół niego.

Bo tylko druga strona zwierciadła była godna tego, aby zdobyć jego uwagę.

— - ✞ - —

ludzie to mrówki
chodzę z głową w chmurach

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top