45. Czy oblał/a cię w lany poniedziałek?

Clay Moorington:

Tak, ale nie chcąc niczego zniszczyć w domu twoich rodziców, wolał żebyś weszła do łazienki i wtedy cię oblał. 



Lance Richmond:

Nie zdążył, bo zaspał. Ale ty z radością zrobiłaś mu brutalną pobudkę i wylałaś całe wiadro wody na jego śpiącą główkę. 



Aaron Fox:

Tak. On i jego rodzeństwo, jak byliście spać u niego w domu, od bladego świtu walczyliście na śmierć i życie na podwórzu. Laliście się wiadrami, wężami, balonikami i pistoletami z wodą, ogólnie wszystkim co można było napełnić wodą. Aaron później wziął cię w ramiona i wrzucił do oczka wodnego. 



Axl:

Tak. Pomogła mu w tym jego młodsza siostra, Axlina. Ona zajęła cię rozmową o kamieniach, a on podszedł do ciebie od tyłu i wylał ci butelkę wody na głowę. 



Macy Halbert:

Tak. Przez cały dzień ganialiście się po Fortrexie z pistoletami i balonami na wodę. Clay był później wkurzony bo nikt nie chciał pomóc mu sprzątać. 



Jestro:

Tak. Jednak on poszedł o krok dalej i gdy spałaś, on zamiast zimnej wody, wylał ci na mordę szklankę wrzątku. Ajajajajajć ale to był okropny błąd i ty w zemście wrzuciłaś go do jacuzzi pełnego smoły. 



Koda Underwood:

Tak, obudził się jakoś wcześniej od ciebie i zauważył butelkę wody, którą sobie przygotowałaś, żeby go oblać i oblał cię. 



Claire Williams-Moorington:

Tak, ogólnie to zapomniałaś/eś, że jest lany poniedziałek więc Claire niemiło ci o tym przypomniała, gdy wylała ci miskę wody na głowę gdy spałeś/aś. 



Lizabette Julianii:

Nie, ale ty tak. Ogólnie to był odwet za to, że przed świętami nie pomogła ci w przygotowaniach więc nalałeś wannę pełną wody i gdy spała, wziąłeś ją w ramiona i bezceremonialnie wrzuciłeś ją. Przy tym lekko się podtopiła, ale w gruncie rzeczy nic się nie stało. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top