♡ 7. Wyznanie uczuć. ♡
UWAGA!
Przeczytanie tego rozdziału MOŻE (ale nie musi) spowodować dzikie napady radości.
Żeby nie było, że nie ostrzegałam.
~Tanjiro Kamado~
Miałaś wyruszyć na misję ze swoim przyjacielem - Tanjiro, a także Zenitsu i Inosuke. Oczywiście domyśliłaś się, gdzie mogą oni aktualnie się znajdować, jednak byłaś również pewna, że za namową czerwonookiego, cała trójka czekała na Ciebie.
Zaczęłaś się powoli zbliżać, do miejsca, gdzie byli, ponieważ wyraźnie słyszałaś odgłosy chłopaka z maską dzika, który jak się później okazało, znęcał nad jakimś drzewem.
Akurat się złożyło, że zaszłaś czerwonowłosego od tyłu, kiedy ten akurat rozmawiał z blondynem.
- Tanjiro... Czy ty... Coś czujesz do [T.I.]-chan? - zapytał cicho złotooki. Kątem oka udało Ci się zauważyć jak Twój przyjaciel robi się lekko czerwony na twarzy.
- Co?! Znaczy... No... Już od jakiegoś czasu odkryłem, że Nasza relacja to chyba coś więcej niż... Tylko przyjaźń. - mruknął czerwonooki, po czym spojrzał za siebie i kompletnie nie spodziewał się, że zastanie Ciebie tuż za nim, przez co jego twarz przybrała trochę mocniejszy odcień czerwieni. - [T.I.]?! S-słyszałaś to wszystko?!
Ty tylko się uśmiechnęłaś szeroko i natychmiast mocno przytuliłaś chłopaka.
- Ja Ciebie też kocham. - powiedziałaś zaczynając się cicho śmiać, a Tanjiro również oddał Twojego przytulasa.
~Zenitsu Agatsuma~
- Zenitsu...? - zapytałaś. Siedzieliście właśnie pod drzewem, ponieważ blondyn zaciągnął Cię ze sobą by spędzić z Tobą jakoś czas.
Chłopak spojrzał na Ciebie, pytająco, po czym ty złapałaś go za rękę, na co ten zaczerwienił się.
- O-o co chodzi [T.I.]-chan? - zapytał. Zebrałaś się w sobie i postanowiłaś zrobić ten pierwszy krok.
- Wiesz... Od jakiegoś czasu czuję, że jakby Cię lubię... Ale tak bardziej... I... Chyba Cię kocham. - powiedziałaś przymykając powieki i odwracając wzrok, a następnie założyłaś pasemko swoich włosów za ucho. Nagle złotooki poczuł się jakby ktoś go uderzył.
- [T.I.]-chan! - zaczął krzyczeć. - JA CAŁY CZAS MYŚLAŁEM, ŻE OD KIEDY SIĘ POZNALIŚMY, TO JUŻ JESTEŚMY ZE SOBĄ RAZEM PARĄ!
Zauważyłaś w oczach chłopaka małe łezki, jednak się cicho zaśmiałaś, po czym mu je wytarłaś, a następnie go przytuliłaś.
- Ej... Spokojnie, już nie musisz się smucić. Teraz już naprawdę jesteśmy parą. - mruknęłaś głaszcząc jedną ręką po głowie złotookiego.
~Giyuu Tomioka~
- Ara, ara [T.I.]... Czemu w końcu tego nie zrobisz? - pytała Cię Shinobu, kiedy ty zaczęłaś jej mówić, dlaczego lubisz Giyuu. Właśnie byłaś w trakcie swojego monologu i ona Ci tym pytaniem się wtrąciła. Spojrzałaś na nią lekko zaskoczona.
- Ale czego niby nie zrobię? - zapytałaś przechylając głowę na bok.
- Przyznaj się, że go kochasz. - zaśmiała się filar owadów. - Przecież to widać, że nie jesteście dla siebie tylko przyjaciółmi. Poza tym, opowiadasz o nim tak często...
Bądźmy szczerzy. Miałaś wrażenie, że z dnia na dzień Tomioka staje się Tobie bliższy. Coraz częściej Twoje myśli zajmował właśnie on. Nic nie odpowiedziałaś na słowa fioletowookiej i już chciałaś odejść, jednak gdy się obróciłaś wpadłaś na nikogo innego jak na czarnowłosego. Chwilę patrzyliście na siebie po czym postanowiliście się odezwać.
- Chyba muszę Ci coś powiedzieć. - powiedzieliście oboje w tym samym czasie, jednak gdy zdaliście sobie z tego sprawę, delikatnie się zarumieniliście.
- Może ja zacznę... - powiedziałaś, jednak zanim się obejrzałaś, byłaś przytulana przez niebieskookiego.
- [T. I.], obiecaj, że mnie nie zostawisz. - powiedział stanowczo i zamykając oczy.
- Czyli ty też mnie ko... - zaczęłaś, ale chłopak Ci przerwał krótkim ,,Tak.".
~Kyojuro Rengoku~
W życiu już wiele rzeczy Cię spotkało. Często dosyć niespodziewanych. Tak było i tym razem. Twój przyjaciel poprosił Cię, abyście się spotkali wieczorem pod drzewem.
Nie lubiłaś odmawiać, więc zgodziłaś się na tą propozycję. Ubrałaś jedno ze swoich lepszych kimono, bo uznałaś, że musisz jakoś wyglądać. Ale najbardziej zastanawiał Cię cel spotkania. Od ostatniego czasu i sytuacji... Zaczęłaś do chłopaka czuć coś więcej. A może on... Szybko jednak porzuciłaś myśl o tym, że on te uczucia odwzajemnia.
Kiedy byłaś już gotowa, przyszłaś w umówione miejsce, gdzie oczywiście Rengoku już był. Kiedy zapytałaś o cel spotkania, ten się odezwał.
- [T. I.]... - zaczął, kładąc rękę na Twoim ramieniu i patrząc Ci w oczy. - Od ostatniego czasu czuję, że jesteś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółką... - założył pasemko Twoich włosów za ucho. - Kocham Cię.
Te dwa słowa powiedział bez wahania, przez co na twarzy byłaś istnym burakiem. Złotooki tylko się zaśmiał po czym Cię przytulił, w ty to odwzajemniłaś. Czułaś się jak najszczęśliwsza osoba na świecie.
~Muichiro Tokito~
- Mui-chaaan... - powiedziałaś kładąc głowę na ramieniu chłopaka. - Mogę Ci coś pokazać?
Czarnowłosy zastanawiał się, co Ci może teraz krążyć po głowie. Od ostatniego incydentu nie miał 100 - procentowej pewności, czy Wasza relacja dalej opiera się na przyjaźni. Jednak przytaknął na Twoje pytanie i wstał jak i ty.
Poprosiłaś, aby wystawił obie ręce do przodu, a następnie złączyć je tak, aby powstało spore kółko. Niebieskooki zrobił to bez wahania, po czym ty kucnęłaś i weszłaś do tego ,,kółka" od dołu, dzięki czemu wyglądało to tak, jakby Muichiro Cię obejmował.
- Kocham Cię! - zawołałaś i go przytuliłaś, co chłopak odwzajemnił. Teraz nie miał już wątpliwości...
× × × × × ×
BOŻEEE... W końcu!
Napisałam to! Mam nadzieję, że zaciesz na mordkach Waszych jest.
Teraz wyczekujcie rozdziału z pierwszym pocałunkiem (。・ω・。)ノ♡, a ja lecę świętować 3 z testu z geografii, z którego obawiałam się pały.
(R)Amen!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top