-Yeosang - PLEASE , REMEMBER ME
Dedykacja dla @xdarkxarhaix
ONE SHOT :
Od kilku dni powtarza mi się ten sam sen. Ciągle widzę jakiegoś chłopaka, z którym często spaceruję po plaży. Ten sen zawsze jest taki sam. Zawszę w nim trzymamy się za rękę, a potem on zaciąga mnie do wody i zaczynamy się nią chlapać jakbyśmy mieli po 5 lat. Plaża , którą widzę bardo przypomina mi miejsce gdzie mieszkałam kiedyś. Nie mam pojęcia czy to coś oznacza, ale to raczej dziwne. Zastanawiam się od kilku dni dlaczego śni mi się dokładnie to miejsce i dlaczego jest tam jakiś chłopak. W jednej strony jak tak go sobie przypominam , to on także wydaje mi się znajomy...Tylko skąd.
Mam już 22 lata i nie byłam w tamtym miejscu od prawie 7 lat. To dość sporo i przez to chyba zapomniałam większości wspomnień z tamtym czasów. Nie pamiętam ludzi , których tam widziałam...Jedyne co pamiętam to tamtejsza plaża i mój dom. Poza tym mam wielką dziurę w głowie...Jednak przez te sny zaczynam sobie przypominać więcej szczegółów.
Wstając dzisiejszego dnia zobaczyłam w moim śnie coś dziwnego. Byłam zdezorientowana. To co widziałam mnie bardzo dziwiło i miałam do tego snu wiele pytań. Śniło mi się , że stałam z chłopakiem na plaży i płakałam. On mnie pocieszał, a później patrzył jak odchodzę i machał mi na pożegnanie. Widziałam w jego oczach smutek, a kiedy tylko zniknęłam mu z pola widzenia zobaczyłam jak chłopak zaczął płakać i patrząc w niebo powiedział " Nie zapomnij"...Nie wiem co to mogło znaczyć, ale im dłużej o tym myślałam, tym bardziej wierzyłam, że to mogą być moje wspomnienia.
Podniosłam się z łózka i zaczęłam się szybko ogarniać. Umyłam szybko zęby, przebrałam się i lekko umalowałam. Od razu po wyjściu z łazienki poszłam do kuchni i zaczęłam szykować śniadanie dla męża i córki i gdy kończyłam usłyszałam kroki Yunho, który zszedł na dół wyszykowany już do pracy. Chłopak kiedy mnie zobaczył pocałował mnie w policzek i usiadł przy stole czekając aż podam mu talerz z tostami i kubek kawy. Yunho uśmiechnął się do mnie i zaczął jeść, wtedy ja ponownie myślałam do tego snu. Siadając naprzeciwko niego i popijając herbatę, próbowałam przypomnieć sobie coś jeszcze. Słysząc głos Yunho wyrwałam się jednak z rozmyśleń i skupiłam się na nim.
-Coś się stało? Jesteś dziś jakaś zamyślona? Źle spałaś?- zapytał, a ty nie do końca mu przytaknęłaś
-Nie, ciągle coś nie daje mi spokoju- przyznałaś
-Co takiego? Masz jakieś problemy?- zapytał z troską i pogłaskał mnie po głowie
-To sen, który jest chyba wspomnieniem ze starych czasów. Ciągle widzę Pohang i tamtejszą plaże
-Pohang ? To te miasto w którym mieszkałaś zanim przeniosłaś się do Seulu ?- zapytał , a ja przytaknęłam
Wtedy chłopak poprosił mnie bym powiedziała mu coś więcej. Nie miałam przed nim tajemnic, wiec opowiedziałam mu co ostatnio mi się śniło. Kiedy wspomniałam o chłopaku Yunho nie był zazdrosny, nawet zarzucił mi , że to mógł by być mój przyjaciel z dzieciństwa. Kiedy to powiedział zaczęłam mu wierzyć, ale ciągle nie dawałam sobie spokoju z pytaniem...dlaczego akurat teraz muszę sobie o nim przypominać i dlaczego ja o nim zapomniałam.
Wtedy Yunho zaproponował, bym pojechała odwiedzić babcie, która jako jedyna tam mieszka. Myślał, ze gdy tam pojadę znajdę odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i ja przyznałam mu rację...Chłopak powiedział, że teraz i tak będzie miał młyn w pracy, a mi i naszej córce przydałyby się wakacje. Niechętnie się na to zgodziłam i zaraz po jego wyjściu zaczęłam się pakować.
***
Patrząc jak moja córka biega wokół drzewa z zawieszoną starą huśtawka, przypominałam sobie coraz więcej wspomnień z dzieciństwa. Pamiętam jak kiedyś sama się tutaj bawiłam i pamiętam jaka byłam wtedy szczęśliwa. Czułam się wolna, a teraz... Nie to , ze nie jest mi źle. Mam kochającego męża, wspaniałą córkę i nie narzekam na biedę, jednak czasami mam wrażenie, że czegoś mi w tym wszystkim brakuje i może tu chodzi o tego chłopaka. Westchnęłam i odwróciłam się do mojej babci, która z uśmiechem podziwiała swoją prawnuczkę.
-Babciu...pamiętasz jak byłam mała?- zapytałam nieco niepewnie
-Tak, pamiętam dokładnie, jak byłaś mała i ciągle uciekałaś nam z domu
-Uciekałam?- zapytałam nawet o tym nie pamiętając
-Zawszę znikałaś i czasami nie było cie cały dzień. Chodziłaś wtedy na randki jak to tłumaczyłaś- powiedział i zaśmiała się
-Na randki? - zapytałam, a ona przytaknęła i z kieszeni od kurtki pokazała mi dwa zdjęcia
-Ten chłopak był twoim pierwszym chłopakiem...wczoraj pojawił się tutaj po latach z tego co słyszałam. Pani Kang opowiadała, ze jej wnuk wraca do niej i chyba tu już zostaje...
-Zaraz ...Ten chłopak, on mi się ostatnio śnił- powiedziałam zaskoczona. Spojrzałam na zdjęcia jeszcze raz i od razu poczułam , że muszę iść na te plaże, a dokładnie na miejsce ze zdjęcia...
-Śniłaś o nim?- zapytała - To jednak dobrze myślałam . Wczoraj przyszedł tutaj i się o ciebie wypytywał. Nie powiedziałam mu za dużo, ale czułam , że tu przyjedziesz. Dziecko...chyba musicie się oboje spotkać
Kiedy babcia mi to powiedziała , byłam pewna , że ma rację. Poczekałam do wieczora i kiedy moja córka poszła już spać ja postanowiłam udać się na wybrzeże. Spacerując co chwile przypominałam sobie więcej wspólnych chwili. Pamiętałam już jak często chłopak całował mnie w policzek, albo jak ja wiecznie prosiłam o to by mi coś zaśpiewał. Pamiętałam jak biegaliśmy po plaży za rękę i jak puszczaliśmy razem latawce, ale za nic nie mogłam przypomnieć sobie jego imienia...
Spojrzałam na zdjęcie i zdałam sobie sprawę, ze dotarłam do tego miejsca. Stałam dokładnie tu gdzie kiedyś stałam z tym chłopakiem. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na nocny horyzont morza. Patrząc w dal myślałam o tym chłopaku. W tedy poczułam dziwne spięcie. Odwróciłam się i zobaczyłam blondwłosego chłopaka. Oboję zaczęliśmy się sobie przyglądać i w tym samym czasie zaczęliśmy iść do siebie. Z każdym krokiem czułam ulgę. Czułam jakbym zrzucała z siebie własnie jakiś ciężar... W pewnym momencie oboje się zatrzymaliśmy i spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Wtedy rozpoznałam te oczy. Przypomniało mi się dosłownie wszystko...
-Yeosang...- powiedziałam szeptem, a on uśmiechnął się jakby usłyszał najcenniejszą rzecz na świecie
-Tak, to ja...Czyli jednak mnie pamiętasz- powiedział do mnie i uśmiechnął się do mnie z wdzięcznością
Wtedy przypomniało mi się jak żegnałam się z chłopakiem. Mój tata podjął wtedy decyzje o przeprowadzce i musieliśmy szybko wyjechać i przenieść się do Seulu. Kiedy poszłam pożegnać się z chłopakiem, pamiętam , że tego nie chciałam. Yeosang kiedy dowiedział się o tym, że wyjeżdżam powiedział " Nie zapomnisz mnie, prawda? Ja ciebie nie zapomnę"
-Przepraszam, że zapomniałam- powiedziałam i poczułam żal do siebie. Jak ja mogłam zapomnieć swojego jedynego przyjaciela, który był dla mnie wszystkim.
-To nic...ważne, że sobie o mnie przypomniałaś - powiedział i niepewnie zaczął się do mnie przybliżać
Kiedy to zauważyłam poczułam coś dziwnego. Moje serce rwało się dosłownie do niego. Bardzo chciałam go pocałować i czułam, że on też tego chciał. Jednak ja nie mogłam, znaczy wiedziałam , ze nie mogę go pocałować. Mam przecież męża... Chciałam już się od niego odsunąć, ale zrobiłam to za późno. Chłopak złapał mnie za ramiona i stało się. Pocałowaliśmy się.
________________________________
Mam nadzieję , że wam się podobało. Przepraszam, że to musiało skończyć się w takim momencie, ale ONE SHOTY głównie kończą się pocałunkiem :) Jeśli chcecie kolejne ONE SHOTY to zapraszam do składania zamówień. Pamiętajcie by napisać mi z kim chcecie ONE SHOTA i mniej więcej o czym ma być, no chyba, ze wolicie niespodzianki co do historii :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top