,,Ławka"
Ławka.
Problem niesamowity.
Najpierw jej nie mieliśmy,
potem ją zabraliśmy.
Potem nam ją zabrali
i nie oddali.
Potem cichaczem ją podebraliśmy.
Na drugi dzień z nikąd drugą dostaliśmy.
Drugą znów zabrali.
I znów nie oddali.
Ósma E odwet wzięła,
swoją ławkę im gwizdnęła.
Śpiewaliśmy:,,Nie będą Niemcy pluli nam w twarz,
wprowadzamy stary, nowy ład".
I tak ławki zostały,
i się już nie przemieszczały.
Wiersz oparty na faktach, naprawdę. Ciągle nam inne klasy ławki z pod sali zabierają. A my im też xd. A co! Ósma E sobie w kaszę napluć nie da!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top