16
-jak to? nie zabiłeś jej? I czym nakarmiłeś wichure?
-ja nie zabijam smoków na tej wyspie mieszkam w harmonii ze smokami i nakarmiłem ją rybami
-zabierz mnie do niej!
-nawet nie dojdziesz do drzwi a zemdlejesz. Musisz odpocząć!
-ja masz na imie?
Czkawka już nie odpowiedział tylko wyszedł i udał się do reszty wikingów gdzie pilnował ich szczerbatek
-i co z nią-zapytał stoick
-jutro powinna móc wstać
Chwilę później podszedł do nich Pyskacz
-powiedz mi chłopie jak ty zrobiłeś tak wspaniały miecz nie dość że się wysuwa to jeszcze zapala
-Pyskacz może później powiem ci jak się tylko wysuwa okej bo miecz to jest mój jeden z najlepszych wynalazków i nie chcę żeby ktoś go skopiował.
-dobra a ogon to jak zrobiłeś!?
-powiedz mi po co ci taką informacją skoro nocna furia jest jedna na całym archipelagu a tobie się nie śpieszy to wytresowania smoka
-no ale to ciekawe
-dobra dobra a teraz zaprowadź mnie do Astrid!-Sączysmark
-Astrid odpoczywa więc cię do niej nie zaprowadzę!
-W tej chwili masz mnie do niej zaprowaszic!
-Zmuś mnie!
Sączysmark zamachnął się w stronę Czkawki, Czkawka odparował atak i już po chwili sączysmark leżał na ziemi z podbitym okiem Czkawka odleciał po chwili na Szczerbatku
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top