rozdział 20
-Ja... Ja mam moc wody. - Powiedziała Amelia
- Co? To najlepsza wiadomość jaką słyszałam! A to znaczy że też możesz robić różne kształty z wody z one się że tak powiem
,, nie rozleją" się w powietrzu?
- Spokojnie dziewczyno! Nie było mnie ostatnio w szkole bo właśnie dowiedziałam się o mocy. Wyobrażasz to sobie? Przez całe życie o nie wiedziałam, i dopiero teraz o tym wiem! Jeszcze nie umiem nad tym panować bo dopiero się uczę. W środę zdenerwowałam się bo rodzice kazali mi za karę przez tydzień wynosić śmieci. Zdenerwowałam się i nagle z moich rąk zaczęła cieknąć woda. Ta woda prysneła na moje książki i wszystkie są zalane. Rodzice jak to zobaczyli powiedzieli że chyba musze się źle po tym czuć i kazali mi zostać w domu przez kilka dni. Kiedy uznałam że już mi lepiej, prubowałam coś wykombinować żeby nauczyć się panować nad swoją mocą. Niestety nie wychodzi mi to i to cud że oprócz ciebie nikt nie wie o mojej mocy. I teraz pytanie do ciebie: nauczysz mnie panować trochę nad mocą? Wiem nasze moce polegają na czymś zupełnie innym ale chyba jeśli chodzi o panowanie to polega mniej więcej na tym samym no nie?
- No tak... Raczej tak... Ale... Typ dla tego tak dziwnie się zachowywałaś ? Bo nie chciałaś żeby przez przypadek uruchomiły się twoje moce?
- Tak.
- Oki. To zrubmy tak: Umówimy się jakoś żebyś do mnie przyszła, i wtedy bym coś trochę poduczyła , a do tego czasu ty dalej będziesz taka " zmieszana " ok?
- Spoko. Bardzo dobry pomysł. Do napisz mu kiedy możemy się spotkać. U ciebie?
- Jasne, w końcu twoi rodzice nie wiedza że też mam moc, no nie?
~~~~~~~~~~~~~
Podeszłem do Gwina. Obok niego stała Bella.
- Elo. Gwin, możemy popadać na osobności ?
- Jasne. - Odszedł, zostawiając za sobą Belle, i powiedział: - No co tam stary? Jakiś problem?
- Czy ja wiem? Chyba nie nazwał bym tego problemem. Chcę cię prosić o radę...
- W jakiej sprawie?
- Wiesz, chodzi o Neyle... Plutona mi się i chciałbym ją gdzieś zaprosić...
- AAA.. To akurat jedna z najprostszych rzeczy. Podchodzisz , i od razu pytasz czy dana dziewczyna nie chciałaby po szkole gdzieś z tobą wyjść. Proste? Proste! W razie jakiś problemów przychodź do mnie. Zawsze pomogę. A teraz leć bo akurat stoi przy automacie z słodyczami.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Stałam właśnie przy automacie ze słodyczami , słuchając swojej ulubionej muzyki na słuchawkach , kiedy podszedł do mnie Farid.
- Część.
- No co tam?- Zapytałam
- Wszystko dobrze. Dzięki. Chciałem cię o coś zapytać..
- Tak?
- Wyszłabyś ze mną gdzieś po szkole? - Po usłyszeniu tego pytania zaczoł zalewać mnie zimny pot.
-Tak, jasne... Tylko napisze rodzicom SMS' a że później wrócę.
- Ok. To do zobaczenia po szkole.
- Wow ! - myślę sobie- Po szkole idę na randkę z Faridem! O matko ! Jak ja wyglądam! Dobra. Nie jest źle. Szczerze on też jest spoko. Ciekawe dokąd mnie weźmie? Dobra... Biorę telefon i pisze do mamy że wrócę trochę później bo idę z ,, kolegą" do kina czy coś. Mama napisała ,, ok". Teraz tylko przeczekać lekcje i ....
~~~~~~~~~~~~~~~~
Po lekcjach przyszedłem po Neyle od razu pod klasę.
- Gotowa na randkę życia?- Powiedziałem żartobliwym głosem.
- Chyba tak.
- To dobrze. Ok. To masz ochotę na kino, a później na lody?
- Z chęcią. - Powiedziała z tym swoim słodkim uśmiechem. Jako ja go uwielbiam! Pójść na randkę z taką dziewczyną to szczęście!
- Oki. To ruszajmy w drogę! Na jaki film chcesz iść?
- Nie wiem... Może na jakąś komedię romantyczną?
- Dobra. Gdybyś powiedziała że na komedię, to nie cieszyłbym się, ale na komedie romantyczną chętnie pójdę.
- Cieszę się. To go.
~~~~~~~~~~~~~~
Po filmie i ona i on byli szczęśliwi. Farid odprowadził ją przed dom, powiedział że świetnie się z nią bawił, i że muszą to kiedyś powturzyć. Ona potwierdziła , i weszła do domu. Naprawdę dobrze się bawiła, i naprawdę chętnie to powtórzy.
~~~~~~~~~~~~~~
Następnego dnia
Następnego dnia Farid starał się jak najwięcej czasu spędzać z Neylą. Zaprosił ją na szkolny bal. Oczywiście zgodziła się.
Hej czytelnicy!! Dzięki za prawie 600 wyświetleń!!! Ponieważ zachęcałam do komentowania, to chce teraz narodzić tych którzy to robili. Dlatego ten rozdział dedykuje :
paula1682, Coraline12o, _TOOI_, Princessa0311, olisiaoliR, RoksanaLiegmann.
I wszystkim którzy mnie czytają chciałabym polecić te książki niektórych osób którym dedykpwałam ten rozdział : ,, Zakochana !" ( paula1682) , ,,Dziennik nastolatki" ( Coraline12o), ,,Mięta " ( _TOOI_), ,,Pamiętnik córki Posejdona " ( Princessa0311) , ,,Jednorożnia : diamentowe drzwi" ( RoksanaLiegmann).
Wszystkie książki czytam i wszystkie szczerze polecam. Pozdrowienia dla wszystkich. Jak widzicie , opłaca się komentować.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top