36
Nie mamy sali lekcyjnej, bo podręczniki ją zajęły...
Więc dziś cały dzień prawie na sali gimnastycznej.
Dostałam twarz od kolegi ze swojej drużyny w ringo z całej siły krążkiem...
A teraz przed chwilą na przerwie wyjęli kije i udawali, że to miecze świetlne. Po 10 minutach w końcu do nich dołączyłam i wygrałam, bo wprowadziłam szybkie uderzenie w nogę kolegi, jak się schyliłam i mu ją "odcięłam". Oczywiście walczyłam z tym kolegą co mi przyłożył w twarz heh
Koleżanka, jak zobaczyła tylko, że dołączam do nich, to cytuję ją: ,,Na tą walkę czekałam odkąd tylko zaczęliście"
Poza tym ostatni dzień w tej szkole... smutno mi jakoś, zbyt się zżyłam przez te 8 lat😔
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top