*140*

Mama: Weź sobie jakieś picie...

Ja: *podchodzi do półki z sokami*
Tymbark, Nestea, Pepsi, Hortex, F-
*w mózgu*
Nie shipuję tego, ale walić! TO SIĘ FRUKTAIL NAZYWA! FRUUK!

*w realu*
Ja: *fangirl i tłumione piski poziom 500*


Tak w ogóle, czy chcecie, żebym założyła artbook?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top