Podziękowania

Na koniec chciałabym podziękować wszystkim czytelnikom, którzy wytrwale głosowali i komentowali. Ci, którzy tego nie robili, niech się schowają.

A tak na serio to dziękuję wszystkim, nawet tym, którzy dodawali tylko odsłon. Mam nadzieję, że Wam się podobało.

Dziękuję Legolasowi, który poznał mnie z Noldorami (chociaż nie wiem, czy znajomość z Finrodem wyszła mi na dobre *czka i odkłada kieliszek*). To dzięki niemu mogłam w miarę wiernie oddać te wariackie wydarzenia, których byłam świadkiem. I ja tam byłam, miód i wino piłam, polewałam śmiało, aż po brodzie mi kapało.

Przede wszystkim dziękuję jednak J.R.R. Tolkienowi, który tchnął życie we wszystkie te postaci i sprawił, że moje oczy są wiecznie mokre i otoczone ciemnymi obwódkami. Naprawdę, dzięki. Dzięki dzięki dzięki.

Tu jednak musimy zakończyć książkę. Mam nadzieję, że ktoś czasem zerknie do innej z moich prac.

Pssst... a może kiedyś pojawi się prequel?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top