Hotelarstwo [przynajmniej w mojej szkole] be like:

— ,,KURWA UWAŻAJ Z TYMI TALERZAMI"

— nauka rzeczy, których uczą się i hotelarze, i kelnerzy, i kucharze na raz

— wypełnianie ręczne dokumentów, które normalnie wypełnia się na komputerze

— każdego roku zawodowe ci przychodzą lub odchodzą

— uczysz się rodzai widelcy [i innych], bo nie każdy widelec służy do tego samego i no

— ,,PSZE PANI BO NIE UMIEM TEJ SERWETKI ZŁOŻYĆ"

— duuużo wycieczek zawodowych do hoteli w Warszawie

— ,,Jesteście hotelarzami, hotelarze MUSZĄ się uśmiechać do gości!"

— wpierdalanie swoich śniadań na obsłudze konsumenta bo to w końcu obsługa KONSUMENTA

— *lag bo zapomniałeś która metoda to niemiecka a która to francuska*

— ,,Jak będziecie się dobrze uczyć pojedziecie na praktyki za granicę"

— ,,I tak nie będę pracował w tym zawodzie"

— ,,Co ja kurwa robię na tym kierunku-"

— *przepisywanie podręcznika ziuuuum*

— próba spamiętania wszystkich typów odkurzaczy i zamiatarek jakie są

— ,,...a na chuj mi to wiedzieć"

— ,,Z moim wykształceniem to ja mogę być nawet kierownikiem hotelu!"

— uczysz się typów głazów na rozszerzonej geografii nie wiem po chuj