Wierszyk:

Offender gwałci kure,  poszedł z nią na górę.Potem przyszedł Jeff i zgwałcił krzew. Nagle przez okno wpadł ptak i nasrał na Bena od tak. Liu rozwalił ścianę głową a Silver walnął się podłogą. Dark przejechał przez dziórę koparą i okazało się ,że są parą. Na całowaniu przyłapał ich Jack i powiedział krótkie: fuck. Candy był spocony, a Slender szukał żony. Żadna go nie chciała a Clockwork się zsikała. Gdy Masky i Hoodie robili sernik wpadł do nich wielki piernik. Piernikiem okazała się Nina która wypiła dużo wina. Kagekao był na nią zły a Rake miał pchły. Zaraził wszystkich dookoła a Grinny przylepił się do czoła. Jane odlepiła go z czoła i walnęła się o kant stoła. Gdy Puppeter i Smile Dog w butelkę grali przez przypadek stali się mali. Judge ich rozdeptała a potem z Helenką się przespała. Kiedy Jason robił lalki Sally wrzuciła go do pralki. (Bierze przykład z Emali) Lazari wciąż się bawiła, Nurse Ann kosmetyki zgubiła. Znalazły się w łóżku Boba, Toby'emu w dziupli utknęła noga. Kiedy Eyeless próbował mu pomagać Dr. Smiley zaczą go badać.
Zalgo nagle się zjawił, Doll Maker mu nogę podstawił. Wywalił się na Lulu (Eyeless) , nie mógł mówić z bólu. Splendor dusił kaczki, Trender dostał padaczki. Zero scigała się z Sonic'em, który szpanował silnikiem. Sadie smutna siedziała, Grace się załamała. Capcake z Vincentem gadała, Factory na lampie wisiała. Charlie znowu świrował, Hobo serca wyjmował. Seed Eater mózgi żarł Hero w Minecrafta grał. 

I o to koniec całego zajebiaszczego wierszyka! Mam nadzieje że się podoba :*     

Dedykujemy ten wiersz:

MissNarumi

Mativx

Merasek

Bloody_Murderess

Dewvix

Wolfiepl

Wrona_

BloodyAngel1167

CZADZIORMLGBOSS123

creepy_viki

Ossine

EyelessVick

starszypanswietlik

TheVersus