ZŁAMANE SERCE
Ono takie puste.
Nie bije tak prędko, jak byłaś w pobliżu.
Teraz został mi jedynie pomnik ze spiżu.
I te puste wspomnienia.
Wesołe, lecz jednak takie bolesne.
Myślałem, że to będzie wieczne.
Wspólne zdjęcia, ślub, wariacje...
Lecz się myliłem.
Odeszłaś.
A me serce dalej tkwi w udręce.
Dalej zastanawiam się, czy kiedyś pokocham kogoś tak, jak Ciebie.
Czy znów mój świat zatrzyma się, gdy w pobliżu zobaczę Ciebie.
Czy ta miłość sens miała?
Przecież ona jedynie serce me nieubłaganie złamała.
Chciałbym cofnąć czas, bym Cię nigdy nie poznał.
Byś Ty w mej pamięci nawet się nie pojawiła.
Lecz może to dobrze, że się tak stało.
Lepiej wybierał będę, komu oddam swe serce.
Wtedy przynajmniej moja dusza, zostanie jedną częścią całą.
I nie rozszczepi się na milion kawałków, których skleić nie będę potrafił.
Smutne to uczucie, gdy oddajesz się cały,
a jedyne co dostajesz, to tylko słowa puste jak skały.
Balladą pozostałaś.
Smutną melodią, która serce me rozbiła.
Może kiedyś to wszystko jakby magiczną różdżką naprawisz,
Aby moje serce, znów ze sobą scalić.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top