•❀• 18 •❀•
•❀•❀•❀•❀•
11:34
seok_jin: Gdzie ty kuźwa byleś wczoraj
seok_jin: Mieliśmy wyjść
14:28
park.jixxx: Aaaa no tak sorry
park.jixxx: Pamietasz tego chlopaka o ktorym ci mowilem?
seok_jin: No tak
seok_jin: Ten ciemnowłosy co wygląda jak emo
park.jixxx: Daj spokoj
park.jixxx: Ale jakby jaka akcja
seok_jin: Opowiadaj Słońce
park.jixxx: A wiec
park.jixxx: Czekam na niego w barze, w koncu sie pojawia jasnie pan
park.jixxx: Podchodzi do bruneta, flirtuje, a tamten tego nie ogarnia
park.jixxx: Ale w koncu podchodzi do baru, rozmawiamy tam i w ogole
park.jixxx: Pijemy kilka kolejek, wystep trwa
park.jixxx: Zanim cokolwiek ograniam ze zlal sie w trupa
park.jixxx: Slaba glowa
park.jixxx: No i sluze za rycerza w lsniacej zbroi, chociaz chcialem sie z nim przespac
park.jixxx: Wiec totalna porazka
seok_jin: Hahahaahhah
seok_jin: Współczuję
park.jixxx:Nie smiej sie-
seok_jin: Spróbujesz jeszcze raz?
park.jixxx: Ma moj numer, zobaczymy
•❀•❀•❀•❀•
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top