. 4 .

Pov.Narrator.

Miną miesiąc Rosji skończyła się kara , a relacje pomiędzy Niemcami i Francją się pogłębiły lecz Deutchland nie odwzajemniał uczuć  kobiety z niewiadomego powodu i dla niej i dla niego.

Pov.Ameryka

Ale nuuudyyy , co tu porobić hmm. Wiem! Impreza to najlepsze rozwiązanie !
Pisałem do wszystkich kontaktów jak leci żeby przyszli o 17 i zabrali tyle alkoholu ile się da , heh będzie niezła biba.

Pov.Niemcy

Siedziałem przy biurku i bazgrałem coś nieświadomie, z boku leżał mój telefon który się zaświecił po przyszło powiadomienie. Od blokowałem go i zacząłem czytać wiadomość.

= AMERYKA =

A~ Siem ! Wpadaj do mnie na chatę bo organizuje impre o 17 . Alkohol mile widziany. Zaprosze fajne dupki więc będzie co robić ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Czy mu coś się po przekręcał w głowie ? Zaprasza mnie na imprezę- poprawka libację alkoholową.
Fakt faktem nie mam co robić ale jak miał bym pójść to na pewno nie sam.
Spytam się Francji czy dotrzyma mi towarzystwa na „ imprezie ”.

= FRANCJA=

N~ Heej.
F~ O Niemcy , cześć misiu ❤
N- Ehh ile razy ci mówiłem że nie masz mnie tak nazywać ?
F~ No ale-
N~ Bez żadnego ale , nie i koniec. Niech do ciebie dotrze że nic do ciebie nie czuję oprócz przyjaźni.
F~ Okej....
N~ Ale nie po to do ciebie piszę.
F~ A po co ?
N~ Idzie na imprezę do Hamburgergoholika ?
F~ Tak bo co ?
N~ Może pójdziemy razem ?
F~ Niech będzie..

Nie chciałem tak na nią najechać ale już naprawdę przesadza..
Eh spojrzałem na moje nie dokończone dzieło i nie mogłem uwierzyć w to co narysowałem..... Narysowałem Rosję bez koszulki, boże co ja mam w tej głowie ? Czemu ja to narysowałem ?

15:45

Czas się ogarnąć.
Wyjąłem z szafy czerwoną bluzę , jeansy , czarne skarpetki i adidasy , pszebrałem się i zeszłem na dół coś zjeść bo wiem że tam będzie tylko alkohol.

Rz- A ty dokąd się wybierasz ?

N- Do Francji Idę a co ?

Rz- To twoja dziewczyna że tak do niej latasz ?

N- Nie fuj , to znaczy.. nie podoba mi się.

Rz- Kiedy wrócisz ?

N- Nie wiem , pewnie zostanę na noc.

Rz- Tylko nic nie zmajstrujcie heh.

N- Tato , po 1 NIE podoba mi się , po 2 to tylko przyjaciółka , po 3 nie podobają mi się dziewczyny.

Rz- Czyli jesteś gejem ?

N- Tak i co ci do tego ?

Rz- Nic , też jestem więc spokojnie.

N- Chwila , to jak ty mnie spłodziłeś ?

Rz- Miałem żonę czyli twoją matkę ale jak umarła to się pozmieniało, ale też gdy  byłem w twoim wieku zakochałem się w pewnym chłopaku ale to nie przeszło.

N- Aha.. dobra ja już muszę iść. Pa

Rz- Pa.

Okej ta rozmowa była bardzo ale to bardzo nie komfortowa, ale tak to jest jak się nie interesuje dzieckiem tylko pracą.

~ Time Skip ~

Byliśmy na miejscu trochę przed czasem , ale i tak odgłosy wydobywające się z środka świadczyły o tym że impreza się rozpoczęła.
Zadzwoniłem dzwonkiem i po chwili otworzył nam pijany Ameryka , wyglądał jak by wypił co najmniej kilka butli wódki.

A- OOoooO JeStEŚciE •Hik

N- Tjaa.

A- WCh- •HikodzCiE

Weszliśmy do środka i przywitał nas zapach alkoholu , papierosów i czegoś niezidentyfikowanego.

~ Time Skip ~

Impreza się rozkręciła do granic możliwości, niektóre osoby leżały już gdzieś w kątach, niektórzy gdzieś znikli a jeszcze inni brali nowe butelki z piwem bądź wódką. Moją towarzyszkę też gdzieś wciągnęło i się domyślam gdzie ale mniejsza z tym.

R- Uwaga Uwaga , gramy w butelkę!

Ekspresowo w koło Rosji zgromadziło się pełno osób i ja wraz z nimi , wiem że to się źle skończy ale cóż . To tylko zabawa prawda ?

Pierwszy kręcił Ameryka i wypadło akurat na mnie..

A- PyTAnie •Hik• CZy WyzwaNIe?

N- Wyzwanie.

A- WypiJ CAŁą ButELkeHik• WÓdkI , ChyBa Że pęKaSZ.

N- Ty się już o mnie nie martw.

Ktoś mi podał już od kręcony trunek a ja nie mając wyjścia wypiłem na raz całość.
Za kręciłem i wypadło na Japonię.

N- Pytanie , wyzwanie ?

J- Hmm wyzwanie.

N- Usiądź na kolanach Korei Północnej i siedź tak do końca gry.

I tak się toczyła cała gra , ja byłem coraz bardziej pijany a osoby jak np. Rosja czy Ameryka pozbywali się w zaskakującym tempie ubrań. Nie mogę powiedzieć że widok na pół gołego Ruska mnie nie podniecał bo było by to kłamstwo i to jakie wielkie.

I znów wypadło na mnie egh.

J- Niemcy San pytanie czy wyzwanie ?

N- •Hik• WyzwaNie.

J- Całuj Rosję przeeez 7 minut ( ͡° ͜ʖ ͡°).

N- Grrrrr ZabiJE cIe zA to.

Wstałem i usiadłem mu na kolanach okrakiem przodem do niego , przez chwilę patrzałem się na niego ale potem zacząłem wypełniać wyzwanie nie tylko z powodu że musiałem ale chciałem posmakować jego ust. Były zaskakująco miękkie i słodkie.
Po upływie 7 minut zadzwonił stoper który był ustawiony , musiałem się oderwać ale nie mogłem. Czemu nie mogłem ? Bo On Mnie Trzymał i nie chciał puścić...

W pewnym momencie wstał ( nadal mnie trzymając ) i zaniósł do jakiegoś pokoju.

            ❗❗❗❗❗UWAGA SCENA 18+ ❗❗❗❗❗

Wszedł do środka i przy gwoździł mnie do drzwi , nie mogłem się mu wyrwać bo był silniejszy..

N- PUŚĆ MNIE !

R- Hehe nie.

N- Proszę cię... puść.

R- Myślisz że tego nie widzę ?

N- Cz- czego ?

R- Tego jak na mnie patrzysz , tego pożądania w twoich oczach.

N- N-nie wiem o czym m-mówisz...

R- Wiesz Wiesz.

Pov.Rosja

On myśli że ja jestem głupi ? Widać to czego chce i ja mu to dam.

Chciał coś powiedzieć ale ja nie dałem mu tego zrobić bo złączyłem nasze usta. Trwało to tak długo aż zabrakło nam powietrza.

Ściągnąłem z niego bluzę i przy ssałem się do jego szyji robiąc soczyste malinki , od czasu do czasu gryzłem go i zlizywałem krew.

Odsunąłem się od niego kawałek i ściągnąłem jego jak i moje spodnie wraz z bielizną , podniosłem go i posadziłem na moim przyjacielu.

N- AHH! NIE !

R- Wiem że tego chcesz ~

To zdanie wyszeptałem mu wprost do ucha a jego ciało się wzdrygneło.

Złapałem go za biodra i powoli nim ruszałem , jego jęki były słodko przepełnione bólem.

R- Wiesz ciasny jesteś. Spróbuj się rozluźnić to nie będzie bolało.

N- TO NIE TOBIE WKŁADAJĄ 30CM W TYŁEK !! WIĘC NIE MÓW CO MAM ROBIĆ!

R- No spokojnie , złość piękności szkodzi.~

N- Pfff

Poruszałem się szybciej i głębiej a on zamiast protestować błagał o więcej. Więc spełniłem jego słodkie prośby, już cały weszłem w niego i się dalej pchałem aż trafiłem na jego czuły punkt i po minucie doszedł a ja zaraz po nim.
Obaj byliśmy brudni i zmęczeni więc wyszłem z niego i zaniosłem do łóżka które stało obok. Obaj tak leżeliśmy odpływają w krainę snów.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ciąg dalszy napiszę jutro moje rybki ^^

1081 słów

Ogólnie to się bardzo rozpisałam i dziwię się że udało mi się napisać tak długi rozdział i na dodatek z lemonem przy kompletnym braku weny.

Przepraszam za błędy jeśli są.

Życzę miłego czytania oraz tego żebyście nie zachorowali na tego przeklętego wirusa który przybył z Chin i jest już w Europie.

Pa pa ♥

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top