#Chapter Fourteenth

Pożegnałam się z Exo przytulając ich i wyszliśmy z wytwórni idąc do auta, a następnie pojechaliśmy do dormu. Gdy byliśmy już na miejscu pierwsze co chłopaki zrobili to kąpiel. Więc zostałam sama w salonie. Postanowiłam zrobić chłopakom coś do jedzenia, bo wiem, że zgłodnieli. Poszłam do kuchni i zaczęłam przygotowywać kanapki. Po pewnym czasie zaczęli przychodzić BTS i siadali na krzesłach przede mną.

-Zrobiłaś dla nas kanapki?- zapytał Jin

-Tak, wiem, że jesteście głodni. Poza tym zasłużyliście za ciężką pracę.- odparłam

Po sekundzie przyszedł ostatni Jimin bez koszulki i jakby nigdy nic zaczął jeść.

-Dobre kanapki.- powiedział z pełną buzią

-A ty nie zapomniałeś czegoś?- zapytał V

-Nie, wszystko mam.- odparł

-Bluzka, jesteś bez bluzki.- odpowiedział Suga

-To, co. Nada to moja kuzynka nic takiego się nie stało.- odpowiedział spokojnie

-Ale jednak wydaje mi się, że Nada czuje się trochę niekomfortowo widząc cię tym bardziej, że jest naszą fanką.- dodał Namjoon

-Przeszkadza ci to Nada?- zapytał Jimin

-Nie, znaczy nie podoba mi się to do końca, ale jeśli jest ci tak wygodnie to ja nie mam nic do tego.- odparłam biorąc łyka soku pomarańczowego

-Widzisz Hyung nie przeszkadza jej to.

-Może lepiej zjedźmy, a później podyskutujemy.- stwierdził J-Hope

Kiedy już zjedliśmy Jin pozmywał i poszliśmy do salonu. Jungkook posadził mnie na swoich kolanach i zaczęliśmy oglądać jakiś film, który szybko nam się znudził.

Ostatni tydzień minął mi bardzo szybko, chłopaki często ćwiczyli, a ja chodziłam z nimi do wytwórni. Z Exo poznałam się trochę lepiej, bo często siedziałam u nich na sali. Dzięki Kai'owi poznałam Krystal i świetnie zaczęłam się z nią dogadywać. Spędzałyśmy dość sporo czasu razem i można powiedzieć, że zaprzyjaźniłyśmy się. Czasami przychodził po mnie albo Luhan albo Xiumin i szłam z nimi do sali Exo gdzie gadaliśmy i śmialiśmy się podczas ich przerw. Kiedy wracałam do BTS potknęłam się o jakiś kabel i upadłam na podłogę.

-Uważaj na siebie Luna.- powiedział Jin, jakim cudem on mnie tak nazwał

Podniosłam głowę i rzeczywiście stał przede mną Jin.

-Jak mnie nazwałeś?- zapytałam

-Co? Przepraszam pomyliłem się. Chodź do sali.- szybko zmienił temat podnosząc mnie do pionu i idąc w stronę sali

-Jin poczekaj. Powiedź mi dlaczego nazwałeś mnie Luna.- odparłam łapiąc go za rękę

-To nie twoja sprawa!- krzyknął zły

-Wiem już kim ona jest, ale dlaczego tak reagujesz.

-Kto ci o niej powiedział?!- zapytał odwracając się w moją stronę

-Wasz prezes.

-Po co mówił, nie powinien tego robić.- powiedział cicho

-Kim ona dla ciebie była?

-Siostrą.- odparł jeszcze ciszej, a po jego policzku powoli spłynęła jedna łza którą bardzo szybko starł

-Prezes powiedział mi, że nie ma rodziny.

-Od kiedy siostra i mama zmarły przestałem utrzymywać z ojcem rodzinne relacje, dlatego tak powiedział.- odparł zsuwając się po ścianie i chowając głowę między nogi

-Przepraszam, jeśli zraniłam cię tym, ale chciałam wiedzieć dlaczego mnie tak nazwałeś. Nie powinnam pytać.- odparłam siadając obok niego

-Nie masz za co przepraszać. Miło, że ktoś się o to zapytał. Chłopaki nawet nie wiedzą, że miałem siostrę. Wiedzą tylko, że prezes to mój ojciec. Już pewnie wiesz, dlaczego tak bardzo zależało mu na twojej pracy w Big Hit. Luna od zawsze marzyła, żeby pracować ze swoim starszym bratem, ale niestety teraz już nie może.

-Jest mi naprawdę przykro, ale jeśli chodź trochę cię to pocieszy to zgodziłam się na pracę tutaj. Miło będzie pracować z moim przyszywanym bratem.

-Co? Masz przyszywanego brata?

-Jeśli chcesz to możesz nim być, może to chociaż poprawi ci jakoś humor. Nie chcę, żeby którykolwiek z was był smutny. Wszyscy staliście się dla mnie jak rodzina, a przecież rodzinie trzeba pomagać.

-Już wiem, dlaczego Jungkook tak się w tobie zakochał.

-Może wrócimy do chłopaków, bo na pewno tęsknią za nami.

Wróciliśmy do BTS i razem pojechaliśmy do dormu. Kolejne kilka dni minęło mi na zwiedzaniu Seulu, co prawda Jungkooka nie było ze mną, ale Luhan i Xiumin wiernie mi towarzyszyli w wycieczce. Exo miało trochę wolnego więc chętnie spędzali ze mną czas, za to BTS praktycznie ciągle siedzieli w wytwórni i pracowali.

Wstałam rano w dormie nie było już nikogo. Poszłam do kuchni i zobaczyłam tam karteczkę:

"Sorki, że znów jesteś sama, ale musieliśmy pojechać wcześniej do BigHit. Jungkook i Jin zrobili ci śniadanie, jest w lodówce. Wrócimy jakoś o 18 więc nie czekaj na nas z kolacją. Krystal z miłą chęcią się z tobą spotka. Kochamy cię! Rap Mon i reszta debili".

Poszłam do pokoju i przebrałam się w:

Wróciłam do kuchni i zajęłam się jedzeniem śniadania. Kiedy już pozmywałam poszłam do salonu i tam spędziłam czas do 14. Ostatnio bardzo brakowało mi Jungkook'a. Wiem, że mieliśmy razem pokój i często jesteśmy razem, ale brakowało mi momentów w których byliśmy sami. Rzadko całowaliśmy się i przytulaliśmy. Jungkook często był bardzo zmęczony i szybko zasypiał więc nie wiele miłości sobie okazywaliśmy. Chwilę popisałam z Kasią, ale większość czasu oglądałam romantyczne dramy. Brakowało mi miłości Jungkook'a to chociaż miłosną dramą się pocieszę. Nagle usłyszałam, że drzwi wejściowe się otwierają. BTS? Nie, przecież kończą o 18. To w takim razie kto to? Podniosłam się z sofy i podeszłam do przedpokoju. W drzwiach zobaczyłam...

Co on tutaj robi? Myślałam, że mają wrócić o 18. Podeszłam do Jungkook zdziwiona.

-Cześć kochanie, pewnie się mnie nie spodziewałaś.- powiedział przytulając mnie

-A gdzie reszta, myślałam, że będziecie o 18?- zapytałam odwzajemniając uścisk, bo bardzo mi tego brakowało. Jego wspaniałego ciepła i pięknie pachnących perfum

-Chłopaki wrócą jakoś o jedenastej, bo pojadą do Exo.- odparł łapiąc mnie za rękę i prowadząc w stronę salonu

-A ty czemu nie jesteś na treningu? Myślałam, że jesteście bardzo zapracowani?

-Jesteśmy, ale bardzo tęskniłem za tobą. Ostatnio rzadko spędzamy razem czas i brakowało mi tego więc ustaliłem z chłopakami, że wcześniej skończę i przyjechałem do ciebie.- odparł siadając na sofie, ja zrobiłam to samo

-Jesteś pewien, że chłopaki nie będą źli za twoją nieobecność na próbie?

-Tak, wiedzą, że tęskniłem za tobą.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top