#Chapter Fiftieth-First

Chłopaki poszli do swojej sali, a ja do biura. Na stole leżały dokumenty, które zostawił zapewne pan Kim. Usiadłam przy biurku i zaczęłam je czytać.

"Przygotowania do comebacku:

1. Trzeba przygotować chłopaków mentalnie.

2. BTS musi zacząć częściej ćwiczyć wokal i taniec.

3. Nagrać jak tańczą i skonsultować z panem Son Sung Deuk.

4. Określić kiedy jest comeback.

5. Zebrać ekipę do nakręcenia MV.

6. Skonsultować się z mediami.

7. Ogłosić powrót.

Kiedy już wszystko zostanie zrobione można wstawić gotowy teledysk, a później dance practice, w 2 wersjach. Następnie chłopcy mają występować w większości show w Korei.

Przez najbliższy tydzień BTS będą mieli codziennie próby, a za 2 tygodnie mają mieć kręcony MV. Prezes Kim"

Przeczytałam listę, którą dał mi prezes i zabierając ją ze sobą poszłam do BTS obwieścić im plan. Weszłam do sali, gdzie niestety potknęłam się o leżącego na podłodze Jimin'a i upadłam na niego.

-Ał!- krzyknął łapiąc mnie

-To raczej ja powinnam to powiedzieć.- odparłam i wstałam z brata- Ostrzegam, jeśli jeszcze raz zobaczę, że któryś z was leży przed samym wejściem. Osobiście dopilnuję, że już więcej tego nie zrobi.- stwierdziłam zła

-A co dokładnie zrobisz?- spytał V

-Lepiej, żebyście tego nie wiedzieli, a teraz siadajcie muszę wam coś ważnego powiedzieć.

Chłopcy usiedli na ławce, a ja stanęłam przed nimi.

-Więc ta...- zaczęłam opowiadać im co dostałam od prezesa- To może teraz nagramy "Bood sweat & tears"?- zapytałam

-Ja jestem za.- stwierdzili razem Jimin i Guk

-Ja też, jeśli Nada z nami zatańczy.- odparł J-Hope patrząc na mnie jakimś dziwnym wzrokiem

-Nie zgadzam się, macie sami to zatańczyć. Zaraz przyjdę tylko przyniosę aparat.- powiedziałam i podeszłam do szafki która stała w rogu sali i wyciągnęłam z niej aparat, wstałam i stanęłam przy lustrze- To możecie zaczynać.- powiedziałam, a V włączył muzykę

Kiedy już ich nakręciłam wyszłam z sali i poszłam do pana Sunga. Weszłam do sali w której akurat ćwiczył.

-Dzień dobry.- zaczęłam

-Cześć. Ty jesteś Nada prawda?- zapytał przestając tańczyć i podchodząc do mnie

-Tak, nie przeszkadzam panu?- zapytałam niepewnie

-Jasne, że nie. Co cię sprowadza?

-BTS, przyniosłam nagrania, na którym tańczą do nowej piosenki i chciałabym, żeby je pan zobaczył i ocenił co można jeszcze poprawić.- powiedziałam wyciągając aparat

-Jasne, to może teraz to zrobimy, a później pójdę do chłopaków.

-Oczywiście.

Usiedliśmy na ławce, a choreograf zaczął oglądać ich próbę, gdy już filmik się skończył mężczyzna chwilę nie odzywał się.

-Więc tak, jest dobrze, ale wprowadzę jeszcze kilka poprawek. Pójdę do nich teraz i później powiem ci co zmieniłem. Możemy tak zrobić?

-Oczywiście.- odparłam- W takim razie nie przeszkadzam panu więcej. Dziękuję.- powiedziałam i wyszłam z sali

Poszłam do swojego gabinetu, zobaczyłam, że na biurku jest jakaś paczka. Usiadłam i zaczęłam ją rozpakowywać. Gdy tylko zdjęłam wieczko w pomieszczeniu czuć było zapach krwi i nieprzyjemną woń, której zapachu nie byłam w stanie ocenić czy jest spowodowany. Kiedy tylko spojrzałam co jest w środku wystraszyłam się, wzięłam list do ręki i przeczytałam go na głos:

"Czy to przypadkiem nie twoje?"

Wyjęłam z pudełka kiedyś białą bluzkę, która teraz była cała we krwi i podarta na strzępy, ledwo byłam w stanie stwierdzić czy to na pewno jest moja bluzka. Jednak to nie było najgorsze w środku znalazłam jeszcze zdechłe ptaki, od których właśnie wydobywał się ten przerażający zapach. Pudełko było całe we krwi tych biednych zwierząt. Widząc to zaczęłam piszczeć ze strachu i kucnęłam skalując się i płacząc. Po chwili do gabinetu wbiegł jeden z ochroniarzy.

-Co się stało panienko?!- zapytał podchodząc do mnie i podnosząc mnie z podłogi

-Pudełko... na stole.- odparłam zapłakana

Mężczyzna wstał i spojrzał na blat. Wziął je do ręki i skierował się w stronę wyjścia. Po drodze z pudła wydobywała się krew, która plamiła cały dywan i podłogę. Gdy już ochroniarz wrócił podszedł do mnie i podniósł mnie ponownie z podłogi kierując się ze mną w stronę sofy. Usiadłam na niej i dopiero teraz zobaczyłam jak bardzo ręce mi się trzęsą.

-Mam iść po Prezesa?- zapytał kucając przy mnie

-Nie. Chcę tylko stąd wyjść, możesz zabrać mnie do domu?- zapytałam wstając

-Oczywiście, już się robi, tylko jeszcze zawołam kogoś, żeby tutaj posprzątał i już panią zabieram.- odparł

Zeszłam na parking i podeszłam do jednego z aut służbowych. Miałam przy sobie kluczyki więc wsiadłam i czekałam, aż ochroniarz przyjdzie. Po chwili pojawił się w aucie i podał mi kubek.

-Herbata na uspokojenie.- powiedział uśmiechając się do mnie przyjaźnie

-Dziękuję.- odparłam i wzięłam ją w trzęsące się jeszcze ręce

Mężczyzna zawiózł mnie do domu i wrócił do studia. Pierwsze co zrobiłam to poszłam do łazienki i umyłam dokładnie ręce, które miałam wciąż we krwi. Następnie przebrałam się i poszłam do salonu. Usiadłam na sofie i zaczęłam rozmyślać kto mógł dać mi coś takiego. Kto tak bardzo mnie nienawidzi? Do głowy przyszły mi tylko dwie osoby. Bomi i były manager BTS. Obie opcje były bardzo prawdopodobne. Bomi może chcieć się zemścić za Jungkook'a, a manager za wyrzucenie z BigHit i utratę pracy. Nawet jeśli byłby to ich manager to skąd miał moją bluzkę? Bomi mogła mi ją zabrać podczas wakacji, ale przecież ja jej nie zabrałam na Borneo. Pamiętam, że miałam ją na sobie gdy po raz pierwszy poznałam ich managera. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi, podeszłam i otworzyła.

-Dzień dobry, przyniosłem paczkę dla pani... Nada.- powiedział mężczyzna, skądś znałam ten głos

-To ja, a mogę wiedzieć od kogo?- zapytałam nie będąc pewna czy jest to listonosz

-Tak, od pana Kima. Musi pani pokwitować. Ma pani długopis, bo ja gdzieś swój zgubiłem?

-Tak, zaraz przyniosę.- odparłam i poszłam do kuchni gdzie jakimś cudem zawsze mamy długopisy, jak coś zamawiamy po chwili wróciłam do holu, ale mężczyzny już nie było

Gdy chciałam zamknąć drzwi poczułam jak ktoś przykłada mi chustę do ust i mocno trzyma za szyję tak, że każda próba wydostania się kończyła się bólem i chwilową utratą możliwości oddychania. Teraz już wiedziałam, że to wcale nie był listonosz, tylko osoba, która mi groziła przez ten cały czas. już przez mgłę widziałam jak drzwi od mieszkania otwierają się szerzej i straciłam przytomność...

Gdy otworzyłam oczy pierwsze co zobaczyłam to niesamowicie jasne światło, przez które musiałam mrużyć oczy. Dopiero później usłyszałam znajome mi głosy. Podniosłam się trochę, ale spowodowało to ból głowy i szyi więc zrezygnowałam i ponownie położyłam się. Po chwili zobaczyłam nad sobą Jimina, który nie kontrolując się przytula mnie mocno.

-Co się stało?- zapytałam odwzajemniając uścisk

-Nie pamiętasz?- zapytał zdziwiony J-Hope

-Nie za wiele. Wiem, że przyszedł jakiś facet, który mówił, że jest listonoszem.- odparłam

-Czyli dobrze, że przyszliśmy w odpowiednim momencie. Ten "listonosz" chciał cię uśpić, ale nie zdążył, bo my przyszliśmy. Zostawił cię i uciekł, przy okazji mamy wybitą szybę od balkonu.- odparł Jungkook

-Mieliście być przecież w studiu do 17.- odparłam

-Jak usłyszeliśmy od ochroniarza co się stało zdecydowaliśmy, że ja, Guk i Hoseok przyjedziemy do ciebie. Kiedy weszliśmy na piętro zobaczyliśmy, że drzwi są uchylone, szybko wbiegliśmy i zobaczyliśmy już sama wiesz. Wystraszony wybiegł rozbijając nam szybę. Jungkook zaniósł cię do pokoju i wszyscy czekaliśmy aż się obudzisz.- opowiedział wszystko Jimin

-Jak długo spałam?- zapytałam podnosząc się do siadu

-Niedługo, jakieś 5 godzin.- odparł Hope patrząc na zegarek

-Czemu boli mnie tak szyja?- zapytałam dotykając jej, ale jedyne co poczułam to bandaż i ból

~Kochani wyszła nowa opowieść o Koreańskich legendach i mitach, jeśli jesteście ciekawi to zgłębiajcie więcej niż tylko płytką kulturę Korei. Bardzo byłoby miło, gdybyście tam zajrzeli.

Druga sprawa to to, że mamy już 1 330 obserwacji co znaczy nową książkę, jednak jest jeden warunek. Wbijacie 300 obserwacji na moim Instagramie i wtedy pojawia się tak polubiona przez was opowieść Jimin "Danger Man".

Instagram: wanessa_w._

Z góry dziękuję jeśli to zrobicie.

PS co powiecie na jeszcze inne wyzwanie i tym razem będziecie mieli do wyboru tematykę oraz członka BTS, ale pod jednym warunkiem. Jak wam się podoba ten pomysł? Piszcie mi koniecznie co o tym myślicie.~



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top