#Chapter Fiftieth
Do tego wysokie czarne sandały na koturnie i zabrałam tylko małą czarną torebkę na złotym pasku, telefon i portfel i byłam już gotowa. Wyszłam z pokoju i poszłam sprawdzić czy reszta jest już gotowa, bo za 15 minut powinniśmy być na przyjęciu. Gdy zrobiłam "obchód" okazało się, że wszyscy są gotowi i możemy jechać. Kiedy dotarliśmy na miejsce była za 2 siódma. Idealny czas, nieprawdaż?
Guk złapał mnie za rękę i poszliśmy w stronę wejścia. Przyjęcie było wspaniałe. Wiele występów, nawet BTS zaśpiewali jedną piosenkę. Dużo tańczyliśmy i śmialiśmy się. Jakoś o 23 impreza się skończyła i mogliśmy wracać do hotelu. Pożegnałam się z przyjaciółmi i weszłam do mojego pokoju.
Nasze wakacje były wspaniałe. Nasz czas wolny był bardzo zaplanowany i tak naprawdę mieliśmy mało czasu na leżenie i odpoczywanie. Pojechaliśmy do Singapuru, na Jawę i Sumatrę. W Singapurze Guk kupił mi naszyjnik z kwiatów i chłopaki mieli niezły ubaw z Rap Mona, który prawie wpadł do kanalizacji. V przejechał się na wielbłądzie, a Suga spadł z konia, przez co 2 dni nie mógł siedzieć na tyłku. Spędziliśmy dużo czasu razem i dzięki temu poznałam lepiej BTS. Chłopcy byli bardzo otwarci i to uprościło nam wszystko.
Mimo, że dowiedziałam się o nich już i tak wiele podczas moich ferii zimowych tym razem wiem o wiele więcej. BTS dowiedzieli się również dużo o mnie. Sesje, które mieliśmy zaplanowane trochę ich zmęczyły, bo jednak upał i ciągłe stanie w słońcu nikomu nie służy, jednak jako, że to są profesjonaliści wszystko było wspaniale.
Bomi zrezygnowała z pracy i wyjechała wcześniej do domu. Gdy już minęły nam wakacje przyszedł czas na powrót do domu. W trakcie podróży samolotem siedziałam obok Jungkook'a i Sugi oraz V. Za nami siedziała reszta. Oparłam się o ramię Jungkook'a i oglądałam z nim zdjęcia, które zrobił telefonem. Nagrał też Jin'a jak próbuje pływać w basenie. Zaczęłam się śmiać na co od razu zareagowała reszta przyjaciół.
-Z czego się tak śmiejesz?- zapytał Jimin wychylając się zza siedzenia
-Z Jin'a.- odparłam pokazując mu filmik
-Bardzo śmieszne. Nasz manager śmieje się ze mnie.- odparł obrażony
-Przynajmniej teraz umiesz już pływać.- stwierdził J-Hope
Większość lotu śmialiśmy się jeszcze z Jin'a, ale później wszystkich zmogło i zasnęli, ja również zasnęłam. Poczułam jeszcze, jak ktoś nakrywa mnie kurtką.
Obudziłam się dopiero jak wylądowaliśmy na lotnisku i Suga zaczął nas wszystkich budzić.
-Dzieciaki pobudka, jesteśmy w Seul.- powiedział wstając
-Jestem od ciebie starszy.- stwierdził Jin uderzając go lekko w rękę
-Tylko rok różnicy.- odparł
-A Jungkook jest młodszy od Nada o miesiąc.- zaśmiał się V
-Serio chcesz oberwać?- zapytałam zabijając go wzrokiem
-Nie, przepraszam.- odparł już spokojnie
Spojrzałam na Jungkook'a, widziałam, że źle się czuje z tym, iż jego dziewczyna jest starsza. Co prawda to tylko miesiąc, ale jednak. Jungkook już kierował się do wyjścia, kiedy podbiegłam do niego i przytuliłam od tyłu.
-Gdzie się wybierasz beze mnie?- zapytałam
-Myślałem, że idziesz z Jimin'em.- odparł dalej smutny
Podeszłam do niego od przodu, stanęłam na palcach obejmując jego twarz dłońmi i pocałowałam czule w usta.
-Już?- zapytałam odsuwając się od niego i uśmiechając
-Tak, idziemy?
-Jasne.
Chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą do wyjścia z samolotu. Gdy byliśmy już w domu wszyscy poszli się rozpakować, a Suga, Jin oraz J-Hope poszli dalej spać. Reszta udała się do salonu i tutaj siedzieliśmy oglądając filmy.
-Kiedy jedziemy do wytwórni?- zapytał Jimin
-Jutro, tylko że na jedenastą.- odparłam popijając sok
-Co? Musimy iść?- zapytał smutny V
-Nie, jasne, że nie musicie iść. Tylko później i ja i wy dostaniemy opieprz od prezesa. Jeśli wam to nie przeszkadza to możecie nie iść.- odparłam sarkastycznie
-Kochanie nie denerwuj się tak.- odparł Jungkook przytulając mnie
-Najmłodsi nie mają głosu.- zakpił RM
-Serio oberwiesz, jak na razie to ja jestem najważniejsza z was wszystkich i masz tak nie mówić.- stwierdziłam posyłając mu groźne spojrzenie
-Dobra, serio jesteś wredna.
-Tak wiem, już kilka osób mi to mówiło. Za jakiś czas przekonasz się, że konsekwentna, stanowcza i odpowiedzialna też więc lepiej się przyzwyczajaj, bo nie będzie ze mną lekko. Wakacje się skończyły.- odparłam wstając i powoli kierując się do kuchni po lody, które były w zamrażarce
Wyciągnęłam kubeczki z lodami o smaku waniliowym i polewą truskawkową oraz posypką i poszłam z nimi do chłopaków. Rzuciłam każdemu po kubeczku i usiadłam na swoim miejscu.
-A co z Hyung'ami?- zapytał V
-Później zjedzą, z resztą zawsze możesz pójść do nich i im dać.- powiedziałam otwierając kubeczek
-Co jutro dokładnie mamy robić w studiu?- zapytał lider
-Wy macie jak zwykle próbę, a ja mam spotkanie z prezesem. Mam z nim omówić wasz comeback i co mamy zaplanowane na najbliższy czas.
-A o której wrócimy do domu?- spytał V
-Wy jakoś o 17.
-A ty?- zapytał Jiminnie
-Godzinę przed wami.- odparłam dalej jedząc lody
Gdy już zrobiło się późno poszłam do pokoju i do łazienki wziąć prysznic, gotowa i przebrana w piżamę wróciłam do pokoju w którym zobaczyłam Jungkook'a. Stał przy łóżku tyłem do mnie i ściągał z siebie bluzkę kładąc ją na granatowej pościeli. Podeszłam do niego po cichu i przytuliłam się do jego rozgrzanych pleców obejmując go dłońmi wokół pasa.
-Zmęczona?- zapytał cały czas stojąc do mnie tyłem
-Trochę, a ty?- odparłam wtulając się w niego mocniej
-Tak. Jutro ciężki dzień. Idę się wykąpać, a ty idź już spać.- odparł z ciągając moje ręce z swoich bioder i poszedł do łazienki
Zgodnie z poleceniem mojego chłopaka położyłam się do łóżka i nakryłam kołdrą wyłączając wcześniej światło i zapalając małe lampki które stały na stolikach nocnych. Gdy Jungkook wrócił już umyty położył się obok mnie i mocno przytulił od tyłu kładąc głowę blisko mojej i całując delikatnie w szyję.
-Przepraszam, że byłem teraz niemiły, ale rozmawiałem z chłopakami i....
-Nie musisz się tłumaczyć, rozumiem. Dobranoc.- odparłam
-Słodkich snów kochanie.
Rano obudziłam się, a w pokoju nie było już Jungkook'a. Świetnie znów wstanę ostatnia. Podniosłam się do siadu i wstałam z łóżka. Jednak po chwili drzwi od łazienki się otworzyły, a w nich zobaczyłam Jungkook'a. Podszedł do mnie i pocałował przelotnie w usta.
-Dzień dobry śpiąca królewno.- stwierdził śmiejąc się
-Nie jestem śpiochem, a królewną to już zwłaszcza.- odparł krzyżując ręce na piersi
-Jesteś śpiochem.- odparł
-Ale królewną nie.- powiedziałam biorąc telefon do ręki i sprawdzając która jest godzina
-Prawda nie jesteś królewną, ale moją księżniczka.- odparł przytulając mnie od tyłu
-I tak nie wygram, idę się przebrać.- odparłam i zabrałam swoje ubrania i poszłam do łazienki
Założyłam:
Do tego spięłam włosy w luźny kucyk i założyłam trampki.
Gotowa wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni, gdzie siedzieli już Jimin, Jin, Mon i V oraz Jungkook i co dziwne wyspany Suga.
-Dzień dobry.- powiedziałam i poszłam zrobić sobie kawę
-Cześć.- odparł radośnie Suga
-A ty czemu taki szczęśliwy?
-Po raz pierwszy jestem wyspany.- stwierdził
-Nie dziwię się, skoro spałeś jakieś 18 godzin.- wtrącił J-Hope, który akurat wszedł do pomieszczenia
-Skoro już wszyscy jesteśmy to po śniadaniu od razu jedziemy do BigHit.- powiedziałam i zabrałam się za jedzenie
Gdy już wszyscy byli gotowi do wyjścia wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy do wytwórni.
~Kochani wyszła nowa opowieść o Koreańskich legendach i mitach, jeśli jesteście ciekawi to zgłębiajcie więcej niż tylko płytką kulturę Korei. Bardzo byłoby miło, gdybyście tam zajrzeli.
Druga sprawa to to, że mamy już 1 330 obserwacji co znaczy nową książkę, jednak jest jeden warunek. Wbijacie 300 obserwacji na moim Instagramie i wtedy pojawia się tak polubiona przez was opowieść Jimin "Danger Man".
Instagram: wanessa_w._
Z góry dziękuję jeśli to zrobicie.
PS co powiecie na jeszcze inne wyzwanie i tym razem będziecie mieli do wyboru tematykę oraz członka BTS, ale pod jednym warunkiem. Jak wam się podoba ten pomysł? Piszcie mi koniecznie co o tym myślicie.~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top