Wstęp
-Tato....Ja nie mogę tego zrobić!
-Nie dyskutuj ze mną bo bardzo tego pożałujesz!
-Nie! Nie będziesz mi mówił co mam robić!
-Oj mylisz sie...
-------------------------------------------------------------Hej! No więc wstęp do mojego opowiadania już znacie, chce tylko powiedzieć że nawiązanie do wstępu w jakimkolwiek rozdziale pojawi się za dość długi czas ;) Myślę że się wam podoba i.....To w sumie tyle! Ale chce powiedzieć jeszcze że dedykuje ten wstęp i wogóle całą książkę mojej wiernej koleżance
Wiktori Przygodzie.
To by było na tyle z mojej strony ale zawsze możecie wyrazić swoją opinię w komentarzach! Żegnam się z wami! Narazie!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top