Specjal I

Jak wszyscy dobrze wiecie nie było mnie dużo czasu więc dzisiaj po południu zapowiedziałam specjal z porąbanymi wyzwaniami i pytaniami! I teraz właśnie go publikuję ♡
Pytania:
,,Mike czyżbyś się zakochał?''
,,Vincent po co porwałeś moją Elenii co?''
,,Jeremy, Scott, Fritz, Czemu was nie ma?''
,,Freddy ile masz kapeluszy?''
,,Bonnie, czemu jesteś lawendowy a nie np. Niebieski?''
,,Mangle jesteś chłopakiem czy dziewczyną?''
,,SpringTrap czemu zabiłeś Vinca?''
,,Marionetko czemu tak lubisz Music Box?''
,,Marionetko jesteś chłopakiem czy dziewczyną?''
Wyzwania:
,,N.Freddy zgub dzieci w Disneylandzie''
,,Foxy skocz z okna krzycząc ,,Za narnie!''
,,Jeremy udawaj że chcesz zrobić ,,TO'' z Mike'm''
,,Scott to samo co wyżej ale z Vincem''
,,Wiatraczku wyskocz strażnikowi na twarz o 5:59''
,,Chica przeżyj tydzień bez pizzy''
,,Wszystkie animatrony niech pójdą na złomowisko i opiszą swoje uczucia''
,,Niech wszystkie zakochane osoby powiedzą ich ,,ukochanej osobie'' o swoich uczuciach''
,,Fritz zjedz żelka o smaku wymiocin''

A(Autorka):Witam wszystkie animatrony strażników oraz innych zebranych!
W(Wszyscy):WITAAAAMY xD
A:Dobrze może zaczniemy od wyzwań? To łatwiejsze zostawimy na koniec! Zaczynamy! Prosze osoby które mają wyzwania wyjdą na scene!
Wiktoria:Ja ja ja!!
A:Prosze Wiktoria chodz tu do nas!
Wiki: No więc *Pacza na długą listę* Nightmare Freddy zgub dzieci w Disneylandzie!
N.F:Co!? Ale moje Fredziaki!
Wiki: ŻADNYCH ALE
N.F:No..ale..Dobra..*Zabiera dzieciaki i jedzie do Disneylandu*
*Godzinę później*
N.F:ONE SĄ JAKIEŚ ZBYT MĄDRE!
Wiki:Och...Dobra daruję ci! Ale wiedz że jeszcze się kiedyś spotkamy! *Morderczy Wzrok*
A:Dobra dobra! Wiki masz coś jeszcze?
Wiki:Jasne że tak! *Pacza na listę* Foxy...*Szatański uśmiech*
Fox:Ojoj...
Wiki:Hehe! Wyskocz przez okno krzycząc ,,Za narnię!''
Fox:Pogibało!?
Wiki:Jakby tak nie było na codzień.. xD
Fox:Ta.....
Wiki:Skaaaaacz!
W:FOXY! FOXY! FOXY!
Fox:Jezus...Dobra..*Skacze z okna* ZA NARNIEEE!!
*2 minuty później*
Foxy wchodzi cały poobijany
Fox:Napadła mnie para ćpunów i spytała jakiego towaru używam..
Wiki: *Wybucha śmiechem*Hahahahaha!! MariuchuWiki B3
Fox:Ta...
A:Dobra koniec tego dobrego dawaj dalej!
Wiki:*Spogląda na liste* Jeremy chodz na sekundke...
Jere:*Stoi w koncie* Ja? Okey? *Wchodzi na scene*
*Szept*
Wiki:Udawaj że chcesz zrobić ,,TO'' z Mike'm
Jere:Odwaliło ci!?
Wiki:Albo to zrobisz...Albo naśle na ciebie twojego koszmara..
Jere:Dobra Dobra...
*Koniec szeptu*
Jeremy bierze Mike za ręke i prowadzi w kąt.
A:Coś ty mu kazała zrobić?
*Szept*
Wiki:Ma udawać że chce zrobić ,,TO'' z Mike'm
A:Ale skąd wiesz co powie?
Wiki:Zamątowałam mu mały mikrofonek xD
*Koniec szeptu*
Jere:Hey Mike..
Mike:H-Hey?
Jere:Wiesz..Mam od pewnego czasu ochotę na pewną rzecz..
Mike:Hmm!?
Jere: Może pójdziemy na zaplecze..Zrobie ci dobrze
Mike:Jeremy ciebie pogrzało!?
Jere:Dobra to tylko wyzwanie..ale wiesz..*Mruga do Mike'a*
Mike:*Dziwna mina*Eee..
A:Dobra koniec tych romansideł! Wiki masz coś jeszcze?
Wiki:Jasne! Scott! Chodź no tutaj seksiaku!
Scott:COOO!?
Wiki:To co słyszysz! A teraz tu chodź!
Scott: Dobra *Idzie na scenę*
*Sytuacja powtarza się tak jak z Jeremym xD*
Scott zchodzi ze sceny i kieruje się ku Vincowi
Scott:Ej Vinc
Vinc:Nie zrobimy ,,TEGO''
Scott:Skąd ty to!?
Vinc: Za dobrze znam Wiki..
A:Dobra Wiki masz coś jeszcze?
Wiki: NO BA! Kto ma dzisiaj nocną zmianę i go tu nie ma?
A:Fritz
Wiki:To idziemy do biura.
------------------
Reszte wyzwań i pytań zrobimy w drugiej części więc PA ♡

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top