Rozdział 3

Zmieszana tym pytaniem nie odzywałam się przez chwilę zastanawiając się nad odpowiedzią.Nie mam gdzie się podziać dzisiaj,a on wydaje mi się sympatyczny.Wkońcu powiedziałam:
-Dobra zgadzam się,ale tylko na jedną noc-chłopak uśmiechnął się i odrazu złapał mnie za rękę mówiąc:
-Choć podwiozę Cię mieszkam niedaleko-kiwnęłam głową.Kiedy byliśmy na miejscu zdziwiłam się,że jego dom to wielka willa.Chrząknęłam i spytałam:
-To jest twój dom?-kiedy kiwnął głową wmurowało mnie w ziemię.Wyszeptałam tylko krótkie "Wow" i weszłam do środka.Nie mogłam uwierzyć w to co widze,wewnątrz wyglądała jeszcze lepiej niż z zewnątrz jakbym wyobraziła sobie dom,w którym bym z przyjemnością zamieszkała był by to napewno ten.Niespodziewanie poczułam jego ręce na mojej talii.Pisnęłam z zaskoczenia.Chłopak położył swoją głowę na moim ramieniu po czym szepnął:
-Witaj w domu-zaraz co?!
CDN
Przepraszam,że nie było tak długo rozdziałów kompletnie zapomniałam o tym blogu,alr mam nadzieje,że mi to wybaczycie.To do nexta.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: