61

U wujka


Mama: Więc gdzie twoja małżonka?

Wujek: Na górze

Mama: Czemu tu nie przyjdzie?

Wujek: Nie wiem, koronawirus i te sprawy

Mama: ...

Mama: WIOLA (ciocia) TO MOŻE SOBIE ZOSTAŃ NA TEJ GÓRZE?

Ja: Lol

Wujek: *idzie sobie gdzieś po czym wraca z latarką na głowie (chyba każdy wie o co cho)* Ktoś z tego towarzystwa ma koronawirusa??? RzEżUcHaAaaAaAA????

Ja: EeEeEe ja njeeee, Karaczan maa

Mama: W ogóle po co ci ta latarka?

Wujek: Będę biegał

Mama: *Facepalm* MAJ GOT (Tekst wujka z Niemiec)

Wujek: No przyda się
Tak w nocy, wieczorem sobie będę biegał

Ja: *po cichu* Noo, bo cię wtedy nikt nie widzi i idziesz do Primy

Wujek: ...


Moja rodzina jest na poziomie (⌐■_■)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top