Mój kolega ma przyjaciela. Mój kolega klepnął jego przyjaciela w zadek w tyłek. Ja i moje koleżanki yaoistki to widziałyśmy. Po jasełkach (o jasełkach opowiem następnym razem) na których występowałam mieliśmy jeszcze dwie lekcje (oczywiście wolne B]) błąkaliśmy się na tej lekcji po sali. Mój kolega postanowił do nas podejść. To był błąd :
Koleszka - Hej!
Ja - Hej. Jesteś gejem?
Koleszka - N-Nie! TY jesteś homo.
Ja - Zadzwoń do psychiatry, bo mówienie do siebie nie jest normalne.
Koleszka - Aha. Okej.
Ja - B)