48. Planowanie
Kocham bardzooo 💓💓💓💓
________
Konwersacja Misja Odbić Laske Rapowego Księżyca Od Żula.
KosmitaNieZTejZiemi: To jaki plan?
CookieMonster: Nikt nie wie chyba
Snajper: Mam już pomysł ale jak mielibyście jakieś pomysły to piszcie
RapMoon: Okkk
CookieMonster: A co z tymi kebabolubnymi dziewczynami?
Kamień: Czy ja o czymś nie wiem?
CookieMonster: Tak, duużo
Taeyeon: Ekhem, ekhem masz przejebane ekhem
CookieMonster: No weeź, nic złego nie napisałem 😒
Snajper: Dobra, cicho! Przedstawie wam mój plan ok?
RapMoon: Dajesz~
Snajper: To tak... Dziś jest czwartek a ślub jest w środę więc musimy się spieszyć...
Snajper: To będzie ślub kościelny więc moglibyśmy po prostu zneutralizować księdza na ten czas... Ale tak by było za prosto xD
RapMoon: Napiszesz w końcu ten plan?
Snajper: Napisze... Kiedyś... Może...
RapMoon: No plz zdradź już ten arcyważny i wgl najlepszy plan jaki kiedykolwiek widziałem
Snajper: No nie wiem czy to jest najlepszy plan ale... Polega on na tym żeby porwać ich rodziców .-----.
RapMoon: Eeee... Oszalałaś?
Snajper: Nie, potrzebujemy helikoptera i kogoś kto umie sterować
KosmitaNieZTejZiemi: Ja umiem!!!
Snajper: No to jedna rzecz załatwiona
RapMoon: On nie umie -,---
KosmitaNieZTejZiemi: Jak to? Nie wierzysz we mnie? NIE PAMIĘTASZ JAK STEROWAŁEM SAMOLOTEM????
Koń: Tae... To była gra...
Jinnie: Tae, lepiej żebyśmy wzięli kogoś innego do sterowania ok?
KosmitaNieZTejZiemi: Nie! Ja chce sterować!
Snajper: Dobra, dajcie dzieciakowi sterować noo... Helikopter nie jest trudny do ogarnięcia serio ^^
KosmitaNieZTejZiemi: Tak tak tak!!
CookieMonster: Jakoś nie jestem przekonany
Kamień: Ehh... Tae~ Nie rób nam tego... Jeszcze kogoś niechcąco zabijesz bo się rozbijesz... przy okazji zabijesz też siebie... Nie warto taj ryzykować jak możemy wziąć kogoś kto dobrze się tym zajmuje. Jak bardzo chcesz mogę cię zapisać na jakiś kurs *jeśli jakiś jest* pilotowania czy coś takiego -^-^-
Jinnie: Wooow *-* Jaka długa wiadomość aż mi się nie chce tego czytać tak szczerze xD
Kamień: Ty miałeś się uczyć grać w Lola a nie tu pisać -,---
Jinnie: Ale ja umiem w to grać xD
Koń: Jak chcesz porwać ich rodziców używając helikoptera?
Snajper: Za razie wam tego nie zdradzę... Trzeba znaleźć jakiegoś pilota hmmm
KosmitaNieZTejZiemi: JAAAAA ! PROSZĘ!!!
Snajper: Ja nie mam nic przeciwko *bo nie będę leciała hehs* więc gadaj z nimi xD
RapMoon: Nie. Będziesz. Latał. Helikopterem. Nie.
KosmitaNieZTejZiemi: : (((
___________
Hejj
Dziś krótszy rozdział ale wstawiłam dzisiaj xD
Nie wiem czy dodam jutro rozdział ale raczej nie więc prawdopodobnie będzie w sobotę ( już dłuższy ) 😉
Do następnegoo 😆😆
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top