Hej :3

To pierwszy raz, gdy piszę tutaj coś bezpośrednio. Pod żadnym z rozdziałów nie dodawałam moich notatek, ani dopisków zwyczajnie nie chcąc przerywać wam w czytaniu, abyście niepotrzebnie nie spędzali czasu na tym, co nie tyczy się książki, a mnie.

Teraz jednak, gdy przyszło mi napisać ostatni rozdział czuje, że chciałabym choć raz powiedzieć coś DO WAS, dlatego to pisze.

Każdej duszyczce, która przeczytała tą książkę serdecznie i z całego serca dziękuję <3 Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek zrozumiem, dlaczego ktoś zechciał przeczytać całą tą historię z racji, że ja widzę w niej więcej błędów i dziur niż midgardzkie Despacito ma wyświetleń :p Jednak mimo wszystko dziękuję, że zechciałaś/eś spędzić swój czas właśnie tutaj. Naprawdę to doceniam i cieszę się jak małe dziecko, gdy widzę zmieniające się wyświetlenia, wasze gwiazdki, czy najlepsze - wasze komentarze.

Tak na koniec jeszcze wstawię wam ciekawostki odnośnie tej książki, ponieważ nie miałam jak ich napisać wcześniej.

Zapraszam (^-^)

1. Kiara miała na początku na imię Nanna.

2. Zmieniłam to imię, ponieważ nie umiałam go odmieniać przez przypadki xD

3. Eryk miał na początku na imię Adrian.

4. Zaczęłam pisać tą książkę trzy lata temu - doszłam do 7 rozdziału i zostawiłam na 2 i pół roku, żeby teraz nareszcie ją dokończyć.

5. To oznacza, że rozdziały 1-7 są z 2018 roku :p

6. Tak wyglądał szkic historii po ucieczce Kiary z Lokim do Theriona:
Rodzice kłamią, dlatego pod przykrywką balu Kiara i Loki wymyślają żeby pójść na bal i poszukać tam informacji o dziejach bogów asgardzkich, ale w trakcie Kiara się dowiaduje że Loki jest olbrzymem, rozdzielają się i Kiara zostaje porwana przez Eryka, żeby mieli oni pewność, że będą mieli dostęp do rzeczy z proroctwa, o którym zapisano gdy była mała. Kiara sama się uwalnia i idzie z tym do Diany i do Friggi, ta proponuje jej, żeby pójść do Norn, jednak one dyskutują. W końcu się zgadzają i wyruszają. W trakcie jednak się okazuje, że to nie była Diana ale Loki.

( Tak wiem, chaos xD)

7. Książka miała mieć 20 rozdziałów.

8. Kiara miała mieć chwilowy związek z Kapitanem Ameryką, ale historia rozwinęła się w inną stronę i postanowiłam już ją tak zostawić.

9. Każdy rozdział nie ma mniej niż 1300 słów. Zwyczajnie takie siebie dałam minimum. :)

10. Najdłuższy jest rozdział 48, który ma 3913 słów. Uparłam się, żeby całe zaręczyny wcisnąć w jeden rozdział 👉👈

11. Całą tą historię wymyślałam na bieżąco. Np. najpierw plan był taki, żeby Kiara i Loki zostali na Midgardzie już do końca książki, ale wyszło jak zwykle xD

12. Nie mam talentu do wymyślania wyglądu i imion: Kiara ma imię po córce Simby, Diana po mojej znajomej, Eryk dlatego, że zawsze chciałam tak nazwać syna, a jego wygląd jest wzięty z postaci z kreskówki. T-T

13. Eryk i Diana mieli skończyć jako para.

14. Tak, na początku to Loki miał bohatersko wyzwolić Kiarę od jej rodziców w szopie..... Czemu tego nie zrobił?..... Cóż chyba zasiedział się w zamku.

15. W rozdziałach, w których w mediach są Loki wraz z brunetką wstawiłam fanarty, w których dorysowałam Kiarę mniej więcej tak, jak ją sobie wyobrażałam.

Tak wyglądały oryginalne prace:

A tak przerobione:

A tak wyglądały zrujnowane kariery niewykorzystanych fanartów:

/\
|
(Czyt: Najpierw w przypływie weny je zrobiłam, a potem nie miałam gdzie je wykorzystać (;-;) )
--------------------------------------------------------------

A teraz serdecznie i oficjalnie żegnam wszystkich moich wielkich przywódców słońca Wattpada i w dramatycznym stylu opuszczam to miejsce.

Elo.