21. 𝑷𝒓𝒛𝒚𝒋𝒆𝒎𝒏𝒐𝒔́𝒄́
Draco rzucił Harrego na łóżko i położył się na nim.
- Pora by to zrobić. - powiedział.
- To, to znaczy co? - zapytał.
- Czas być nie grzecznym chłopcem. - powiedział całując go.
- No teraz rozumiem. - powiedział oddając pocałunek.
Draco jednym zwinnym ruchem wyjął pasek ze szluwek swoich spodni i zawiązał Harremu ręce przywiązując je do oparcia łóżka.
- No na co czekasz. Całuj. - powiedział prowokująco Harry.
- Mi nie musisz 2 razy powtarzać. - powiedział.
Draco zaczął namiętnie ale delikatnie całować Harrego. Draco zaczął rozpinać Harremu guziki od koszuli. Zjechał pocałunkami na szyję Harrego przy czym robił malinki, zjeżdżał pocałunkami coraz niżej aż do jego podbrzusza. Spojrzał na Harrego.
- Mogę? - zapytał.
- No jak już musisz. - powiedział przy czym się lekko zaśmiał.
- Owszem muszę. - odparł.
Zdjął jednym zręcznym ruchem spodnie chłopaka i zaczął całować okolice jego przyrodzenia.
- Może ty też się rozbieżesz. - powiedział Harry.
- Co czujesz się nie komfortowo jak tylko ty jesteś nago. - powiedział patrząc na niego.
- Tak właśnie tak się czuje. - odparł poważnie.
Draco rozebrał się szybko.
- Tak lepiej? - zapytał.
- Rzebyś wiedział jeszcze jak lepiej. - odparł.
Draco zaczął znowu namiętnie całować Harrego. Obrócił Harrego na brzuch i w niego wszedł. Harry jęknął głośno z przyjemnością.
Draco ruszał delikatnie bodrami w górę i w dół aby Harry przygotował się na dalszą ,,zabawę".
- Mocniej Draco. Nie jestem dzieckiem żebyś się ze mną niańczył na początku. - odparł podniecony.
- Napewno? - zapytał.
- Czy ja gadam po Chińsku. TAK! - krzyknął.
- Twoje rzeczenie jest dla mnie rozkazem. - powiedział.
Draco pchnął mocno biodrami do przodu aż Harry jęknął z bólu.
- Ała!!! - krzyknął Harry.
- Przepraszam nie ciałem. - odparł smutno.
- Nie przepraszaj. Rób to dalej. - powiedział podniecony.
Draco znowu zaczął poruszać biodrami tym razem szybciej a Harry wił się pod nim.
- Ohhh... Mocniej! - krzyknął.
- Już mocniej nie mogę. - odparł.
- MOŻESZ!!! - znowu krzyknął.
- Ale będzie cię boleć. - powiedział.
- No i chuj.
Draco zaczął bardzo mocno poruszać się w Harrym. A Harry jęczał z przyjemności.
- Draco ja zaraz do- dojdę. - powiedział Harry i doszedł po kilku sekundach tryskając spermą.
Draco doszedł chwilę po Harrym i odpadł zmęczony na Harrego.
- Byłeś wspaniały. - powiedział Draco.
- Ty też. - odparł.
Draco odwiązał Harrego i obrócił go na plecy.
- Kocham cię. - powiedział sapiąc Harry.
- Ja ciebie też kocham. - odparł.
Draco położył się na Harrym obejmując go w tali i wtulił swoją głowę w jego klatkę piersiową.
Harry obioł Draco i poszli spać wtuleni w siebie.
*** RANO
Harry obudził się z odczuciem ciężaru na swojej klatce piersiowej. Podniósł głowę i zobaczył słodko śpiącego Draco. Nie chciał go budzić ale chciał uwiecznić tą chwilę. Wziął telefon z szafki i zrobił kilka zdjęć.
(Ps. Ja wiem że w Hogwarcie nie było telefonów ale uznajmy że tutaj są)
Harry poczuł że Draco zaczyna się wiercić i po chwili już patrzyli sobie w oczy.
- Hej misiu jak się spało? - zapytał jeszcze trochę zaspany Draco.
- Świetnie. A tobie? - zapytał.
- Najlepiej na świecie. - powiedział całując jego tors.
- Nie rób tak. - powiedział lekko chichocząc.
- Dlaczego? - zapytał.
- Łaskocze mnie to a ja mam mega łaskotki. - powiedział.
- Oh... przepraszam bo księżniczka się obrazi. - chytrze się uśmiechnął.
- Nie jestem księżniczką! - krzyknął.
- W takim razie kim? - zapytał.
- Jestem jak to powiedziałem wczoraj zacytuję ,, TWOIM IDIOTĄ". - odparł.
- Tak to prawda. - odparł.
- A ty jesteś zacytuję ,, MOIM DEBILEM". - powiedział jeżdząc swoją ręką po jego plecach.
- To też prawda. - odparł podciągając się wyżej aż do ust Harrego.
Zaczęli się namiętnie całować i błądzili rękami na wzajem po swoich ciałach.
- My nie chcemy wam psuć zabawy: waszego słodzenia sobie, przesłodzonych tekścików, obłapiania się i was wtulonych w siebie nago ale... za chwilę zaczyna się śniadanie a po śniadaniu jak byście zapomnieli lekcje. - odparł Blaise stojący wraz z Ronem oparci o ścianę.
- Ja pierdole co wy tutaj robicie! - krzyknął wystraszony Harry.
- Ej słownictwo! - krzyknął na niego Draco.
- Bo co? - zapytał.
- My nie chcemy wam znowu przeszkadzać ale ubierzcie się i chodźcie na śniadanie. My idziemy Pa. - odparł Ron wychodząc wraz z Blaieisem (nie wiem czy dobrze napisałam jego odmienione imię xddd) trzymając się za ręce z ich pokoju.
- Czy ty też to widziałeś? - zapytał.
- Taaa... - odparł.
Harry i Draco ubrali się, ogarnęli i poszli do Wielkiej Sali na śniadanie.
--------------------------------------------------------------
Myślę że wam się spodoba nowy rozdział. Dzisiaj trochę dłuższy i przepraszam że tak późno nie miałam czasu wcześniej wstawić.
Miłego czytania🐍
--------------------------------------------------------------
Pozdrawiam🐍
Mój ig: lusia.iskierka
Mój tt: lusia.iskierka
--------------------------------------------------------------
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top