10. 𝑫𝒐𝒓𝒎𝒊𝒕𝒐𝒓𝒊𝒖𝒎 𝑫𝒓𝒂𝒄𝒐

Harry obudził się około godziny 12:30 wstał i poszedł do toalety wziąć szybki prysznic.

Draco obudził się, ponieważ nie miał do czego się przytulić i zaczął szukać wzrokiem Harrego po pokoju.

- Gdzie on... aha dobra już wiem gdzie jest. - Draco wstał z łóżka i podszedł do drzwi łazienki.

- Harruś długo jeszcze... -krzyknął przez drzwi.

- Co... ja nic nie słyszę! – krzyknął.

Draco otworzył drzwi i wszedł do środka.

- Na Merlina pogięło cię!!! – Harry zaczął się zasłaniać rękami.

- Spokojnie nie bój się. – powiedział.

- Co chcesz? – zapytał zestresowany.

- No bo sobie poszedłeś i nie mam się do czego przytulić. – powiedział robiąc smutną minkę.

- Daj mi jeszcze 5 minut i wychodzę.

-  No dobra ale nie więcej.

- Dobrze.

Draco wyszedł z łazienki. Po 5 minutach rozległo się wołanie Harrego.

- Draco!!! - krzyknął.

Draco poszedł do łazienki.

- No co tam. – zapytał.

- Gdzie masz jakiś ręcznik? – zapytał.

- Przecież wisi obok ciebie. – powiedział lekko się śmiejąc.

- No tak... dzięki. - powiedział.

- Przyznaj się chciałeś żebym tutaj przyszedł. – zrobił chciwoł minkę.

- Może... - powiedział lekko się uśmiechając.

- No dobra pośpiesz się. – powiedział wychodząc.

- Okej. – krzyknął.

Po 2 minutach Harry wyszedł z łazienki w samym ręczniku na biodrach.

- A ty co jeszcze nie ubrany? – zaśmiał się Draco.

- Nie. Pożyczysz mi swoje ubrania . Ploseee!!!– powiedział słodko Harry.

- No dobra niech ci będzie. – powiedział.

Draco dał Harremu swoje ubrania i Harry poszedł się przebrać.

- Harryyyy... - powiedział Draco przedłużając końcówkę jego imienia.

- No co... -powiedział

-Kocham cię!

- Ja ciebie też.

--------------------------------------------------------------

Przepraszam, że tak długo nie było rozdziałów ale miałam sporo rzeczy do szkoły i jeszcze nie którym z mojej klasy wysyłałam notatki.

--------------------------------------------------------------

Miłego czytania.

--------------------------------------------------------------

Pozdrawiam🐍

Mój ig: lusia.iskierka

Mój tt: lusia.iskierka

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top