"Motyl"


Każdego cholernego dnia, wstawałem z myślą, że dzisiaj zmienisz zdanie, zauważysz we mnie coś więcej, a nawet łudziłem się, że spojrzysz na mnie tak, jak patrzysz na niego.

Dzień w dzień szukałem tej cząstki, którą rok temu wyrwałeś z mojego wnętrza. Kawałek mojej duszy niestety należał do ciebie.

Liczyłeś tylko na zwykłą rozrywkę, przyjemność, zdobycie nowego doświadczenia. Nie widziałeś we mnie nikogo poza swoim przyjacielem, albo zwykłym, nic nieznaczącym kochankiem. Jednak ja znałem wszystkie twoje słabości, wady, zalety, fobie, wiedziałem co lubisz, a czego nienawidzisz. On nie mógł poszczycić się takimi osiągnięciami. Dla niego liczyła się kariera i pieniądze. Nie widział w tobie nawet przyjaciela. A jednak to dla niego wstawałeś każdego dnia, to dla niego uśmiechałeś się, nawet kiedy życie po raz kolejny cię przerosło, a oczekiwania zawiodły.

Czasami pragnąłem tylko, żebyś przyszedł do mnie w nocy, przytulił się do mojego boku i zapewnił, że wszystko jest w porządku. Potrzebowałem tego, potrzebowałem ciebie.

Powiadają, że nieodwzajemniona miłość jest najgorsza, jednak czarne scenariusze nie powstają w tak hollywoodzki sposób. Rysowane są przez figlarnego amora, bawiącego się ludzkimi sercami i łączącego ze sobą nieodpowiednie linie.

Min Yoongi - Park Jimin - Jeon Jeongguk

Nic do siebie nie pasowało. Świat po raz kolejny zadrwił sobie z marzeń kruchego człowieka, zakochanego w pięknym motylu, który nie ma pojęcia o miłości, został stworzony po to, by latać, by zachwycać i cieszyć ludzkie oko. Schwytany - umierał.

Nigdy nie chciałem sprawić mu bólu, nawet jeśli nie zawsze to pokazywałem, to zależało mi jedynie na jego szczęściu.

- Hyung?

- Tak?

- Chciałbym wiedzieć ile dla ciebie znaczę.

- Jesteś dla mnie wszystkim. Moim wschodem i zachodem, północą i południem, słońcem i księżycem, gwiazdami rozświetlającymi niebo, światłem rozjaśniającym mrok, deszczem dającym życie, powietrzem je utrzymującym. Tęsknię za tobą każdej nocy i każdego dnia. Chwila rozłąki trwa wieczność, po której leczę się miesiącami, myśląc o twoich ustach pieszczących moje, o twoich dłoniach, dotykających mojej rozgrzanej skóry, o włosach, muskając mój podróbek, o ciemnych oczach, wpatrzonych tylko we mnie.

Cudownie jest marzyć. Cudownie jest pragnąć tylko tej jedynej osoby na świecie. Jednak ognistowłosy, z którym igram, bawi się ze mną na własnych zasadach, skupiając jedynie na swoich potrzebach, nie dając nic w zamian.


Czy pozostaniesz u mego boku?

Czy możesz mi to obiecać?

Jeśli puszczę twoją dłoń, ty odlecisz, zostawisz mnie

Jestem przerażony tą myślą, tak bardzo przerażony


Czy zatrzyma się czas

Jeśli ta chwila się skończy?

Będziemy udawać, że się nie znamy

Jestem przerażony tą myślą, jestem przerażony, że cię stracę

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top