Rozterki miłosne i przeklęta pieczęć .
Pov . Naruto.
- Kurama błagam powiedź że to był sen że kabuto mnie nie kocha .- powiedziałem złamany .
- Nie był i weź nie płacz miałeś pomyśleć nad tym co do niego czujesz . - odpowiedział mi Kurama .
- Dobra - powiedziałem wstając z łóżka i poszedłem do łazienki .
- Co czuję do kabuto może to tylko przyjaźń albo to jest miłość ale jak do brata czy jak do Karin - Powiedziałem rozmyślając nad tym .
- Na szczęście że nie oczekuje że od powiesz od razu masz czas do namysłu - Powiedział Kurama .
- A jak myślisz jak zareaguje Karin na moje ręce ? - spytałem Kuramę .
- Nie wiem ale jeżeli cię kocha jak mówiła to cię nie porzuci prawda głowa do góry młody będzie dobrze .- powiedział Kurama .
- Prawda ale teraz o tym nie będę myślał. - powiedziałem i po umyciu się i od razu się ubrałem a po czym od razu się ubrałem i wyszedłem z swojego pokoju .
- O cześć Naruto - Przywitał się Oroczimaru .
- O dzień dobry - też się przywitałem .
- A wziąłeś te tabletki ? - spytał mnie .
- Rany zapomniałem !- krzyknąłem walnąłem się w czoło .
- Nic się nie stało ale weź je od razu zażyj a będę musiał cię zamknąć w pewnym jutsu lepiej żebyś nic i nikt ci nie przeszkadzał . - Powiedział Oroczimaru i się do mnie uśmiechnął .
- Dobrze - Powiedziałem z smutną miną .
- O co chodzi ? widzę że masz problem . - spytał Oroczimaru .
- Kabu wyznał mi miłość nie wiem co do niego czuję a karin kocham sam nie wiem co o tym myśleć cholera ! - powiedziałem a ostatnie wykrzyczałem .
- Wiedziałem że coś takiego może być ale nie sądziłem że tak szybko jakoś się ułoży w końcu kto ma rządzić światem ? - Powiedziałem i poczochrał mi włosy Oroczimaru .
- Ja mam ale nie wiem co myśleć później o tym pomyślę nie dzisiaj może kiedy indziej a ile tych tabletek mam w zażyć ? . - Powiedziałem i otworzyłem pojemnik z tabletkami od Oroczimaru .
- dwie max trzy - Odpowiedział Oroczimaru
- Do później - Powiedziałem i zażyłem trzy tabletki i powoli zacząłem tracić przytomność .
- Dobrze zaczynamy - Powiedział Oroczimaru łapiąc mnie i zaczął składać pieczęcie i zamknął w beczce ? .
Time skip następny dzień .
- Rany ale się wyspałem - Powiedziałem i spróbowałem się rozciągnąć ale uderzyłem się łokciem o drewno .
- Ałł HEJ WYPUŚCIE MNIE ! - krzyknąłem i ktoś zaczął otwierać "beczkę" ? i zobaczyłem dziewczynę o brązowych oczach i rużowych włosach .
- Nie krzycz tak - Powiedziała Dziewczyna .
- Przepraszam jestem Naruto a ty ? piękna ? - spytałem się a ona zarumieniła się .
- Jestem Tayuya - Powiedziała nadal się rumieniąc i wyciągnęła mnie z beczki .
- Dzięki za pomoc i nie tylko ładnie wyglądasz ale tez masz ładne imię . - Powiedziałem wychodząc z beczki .
- Dzięki jesteś pierwszy który mi to mówi . - powiedziała rumieniąc się .
- Żartujesz prawda skoro nikt ci tego nie mówił to musieli być ślepi - Powiedziałem a na twarzy Tayury był większy rumieniec.
- Weź przestań bo będę czerwona jak burak ! - krzyknęła łapiąc się za policzki .
- Dobrze postaram się a - nie dokończyłem wypowiedzi i złapałem się za ramię gdzie była pieczęć .
- Co ci jest ? - spytała przerażona .
- Pieczęć boli - Powiedziałem przez zaciśnięte zęby i krzyknąłem z bólu i z tego bólu upadłem na kolana .
- Spokojnie to niektórzy tak moją poboli trochę a poza tym nic więcej - Powiedziała i już przestała boleć .
- Dobrze od czego zaczniemy ? - spytałem Tayuye wstając na nogi .
- Zobacz jaką masz bo są różne rodzaje - Powiedziała Tayuya a ja od kryłem ramie gdzie była przeklęta pieczęć .
- O cholera ! - Pisnęła Tayuya .
- Jaką mam ? - spytałem zaciekawiony .
- Ty masz połączoną pieczęć ? - powiedziała z nie do wierzeniem ? .
- Jak to połączoną ? - spytałem zaciekawiony .
- To jest pieczęć której nikt nie przeżył bo była zbyt nie bezpieczna i za bardzo wyniszczała organizm ale umierali od razu kiedy się ją na łożyło ale będziesz nie pokonany . - Powiedziała a ja się mimowolnie uśmiechnąłem .
- Dobrze czyli nikt inny nie ma jej tak ? - spytałem a tayuya pokiwała głową .
- Dobrze zaczynamy ? - spytałem się jej .
- Tak jasne najpierw pierwszy poziom pomyśl że się otwiera pieczęć i się uwolni - Powiedziała a jej ciało zaczęła pokrywać przeklęta pieczęć .
- Fajne - powiedziałem od razu kiedy pokryło jej całe ciało przeklęta pieczęć .
- Teraz ty a później zobaczysz mój drugi poziom pieczęci - Powiedziała a ja wyobraziłem sobie pieczęć jak pokrywa moje ciało poczułem coś dziwnego jak coś by sam nie wiem jakby mrowienie na całym ciele .
- Ciekawe - powiedziała i spojrzałem na swoje ręce były pokryte całkowicie w kreskach jak tayuyi a ja spojrzałem na nią ze zdziwieniem .
- Normalne pieczęcie nie mają czegoś takiego nie są połączone są takie jak moje a twoje są połączone - Powiedziała i patrzyła na moje znaki na nadgarstku które były połączone tak że jakby w okręgi a po tym pokazała swoje nie były połączone a miały tak na oko 10 centymetrów odległości od siebie i zaraz potem zaczęła oglądać mnie dokładnie po chwili przestała .
- Chyba nie ma więcej różnic od normalnej pieczęci chodź nie daleko jest łazienka i duże lustro zobaczysz jak wyglądasz . - Powiedział i poszła a ja za nią i doszliśmy do łazienki a tam było duże lustro i zobaczyłem miałem czerwoną skórę a futro na rękach przybrało fioletowy kolor a pazury czarny kolor zamiast normalnego koloru a oczy odwróciły się źrenice były czarne a kreski w oczach czerwone .
- Ciekawe . - Powiedziałem oglądając się w lustrze .
- A nie dziwi cię dlaczego to mam ? - spytałem i pokazałem rękę i wskazałem na fioletowe futro.
- A te futro Oroczimaru nam powiedział . - Powiedziała Tayuya .
- A Karin powiedział o tym ? - spytałem gapiąc się w lustro .
- Nie powiedział a co cię z nią łączy ? - spytała mnie tayuya .
- To moja dziewczyna i kuzynka . powiedziałem i spojrzałem na nią a miała otwartą buzię jak Oroczimaru kiedy jemu powiedziałem .
- Oroczimaru tak samo zareagował . - Powiedziałem i się uśmiechnąłem .
- Nie dziwię się bo tylko uzumacy robię takie coś bo nie tylko długowieczności są znani ale też że rodzeństwa mają dzieci . - Powiedziała po dwóch minutach .
- A ja dowiedziałem się kiedy torturowałem kolesia z karin tego samego dnia i wyznałem jej miłość prze przypadek . - Powiedziałem a usta tayuyi otworzyły się jeszcze bardziej niż Oroczimaru .
- Czyli powiedziałeś że ją kochasz kiedy kogoś torturowałeś bardzo romantyczne - Powiedziała i się zaśmiała .
- Wiem mogłem lepszej chwili to wyznać ale co się stało to się nie odstanie ale teraz trening . - Powiedziałem z uśmiechem.
- Dobra teraz drugi poziom - Powiedziała a w tym stadium miała brązową skórę a oczy żółte a włosy zmieniły kolor z czerwonego na różowy a na głowie wyrosło kilka rogów .
- Wyglądasz zajebiście ! - krzyknąłem kiedy skończyła się przemieniać .
- Dzięki też mi się to podoba ale masz "użyć" więcej kluczy do pieczęci i będziesz na drugim po ziomie jest jeszcze trzeci i nie pokażę ci go dziwnie się czuję w tym stanie . - Powiedziała Tayuya.
- Dobrze nie będę zmuszał . - Powiedziałem i uwolniłem więcej mocy pieczęci a kiedy to zrobiłem zobaczyłem że urosłem trochę a moje paznokcie zamieniły się w pazury jak u Kuramy a kiedy się od wróciłem zobaczyłem skrzydła w kolorze krwi a część piór była czarna .
- Masz skrzydła i czerwone rogi jak ja ! - krzyknęła Tayuya a ja dotknąłem głowy i faktycznie a na czole miałem parę rogów .
Wyobraziłem sobie że macham skrzydłami i to zrobiły po chwili latałem po niebie .
- EXSTRA NIKT MNIE NIE DO SIĘGNIE ! - Krzyknąłem z radości a po czym zrobiłem parę okrążeń po niebie a Tayuya patrzyła na mnie i się uśmiechnęła .
- Hej Naruto . - Ktoś powiedział i się od wróciłem a tam był Oroczimaru na balkonie .
- Nie mogę uwierzyć dziękuję ! - krzyknąłem i zrobiłem beczkę do tyłu .
- Nie ma za co - Powiedział Oroczimaru a ja go przytuliłem a on odwzajemnił uścisk .
- Który to poziom ? - spytał Oroczimaru .
- Drugi a już wyglądam niesamowicie a co jeżeli wejdę na trzeci ? - Powiedziałem i się uśmiechnąłem .
- Nie ma trzeciego ta pieczęć ma tylko drugi poziom to jest 100 % mocy jej .- Powiedział Oroczimaru.
- Ale kiedy będę w tam tej jaskini tam gdzie używa klanu Jugo to będzie jeszcze bardziej rozwinięta ? - spytałem Oroczimaru z nadzieją .
- Jeżeli się uda to tak nie każdemu to się udaje mi się nie udało tylko członkowie klanu Jugo udaje się w 100% . - Powiedział Oroczimaru a ja się uśmiechnąłem i zrobiłem trzy beczki do tyłu .
- Widzę że ta wiadomość się spodobała co . - Powiedział Oroczimaru .
- Pewnie . - Powiedziałem z uśmiechem unosząc się przed Oroczimaru .
- Fajnie wyglądasz - Powiedział Oroczimaru po czym ja się obróciłem żeby zobaczył jak wyglądam.
- Nie sądziłem że będziesz miał skrzydła a ta testowałem na trzech osobach na każdym inaczej działała . - Powiedział Oroczimaru .
- Czyli nikt nie będzie miał tego co ja . - Podsumowałem co powiedział Oroczimaru .
- Dokładnie a czy coś czujesz nie typowego ? - Spytał Oroczimaru .
- Zwiększą moc i więcej czakry jakbym miał w sobie . -Odpowiedziałem Oroczimaru .
- Weź powiedź od razu kiedy poczujesz coś dziwnego lub coś w tym stylu przyjdź do mnie od razu - Powiedział Oroczimaru podkreślając ostatnią część .
- Pewnie że powiem od razu do ciebie się udam . - Odpowiedziałem od razu .
- Dobrze to słyszeć - Powiedział Oroczimaru z ulgą .
- To ja lecę do później . - Powiedziałem i zacząłem lądować .
- Do później mały . - Powiedział Oroczimaru a zaraz po tym wylądowałem obok Tayuyi .
- Dobrze weź cofnij tę pieczęć wyobraź że zamykasz kluczami i się cofnie .- Powiedziała Tayuya a ja zrobiłem od razu a on zaraz po mnie .
- Dobrze Koniec treningu . - Powiedziała Tayuya .
- Ale weźmy się spotkajmy później . - Powiedziałem Tayuyi z uśmiechem.
- Pewnie polubiłam cię a poza tym cię polubiłam . - Powiedziała i się do mnie uśmiechnęła .
- Ja ciebie też - Odpowiedziałem i od wzajemniłem uśmiech .
- AAA- powiedziałem ziewając .
- zmęczony ? - Zapytała mnie .
- Tak dobra noc do jutra - Powiedziałem .
- Do jutra miłych snów mały . - Powiedziała Tayuya .
- Nawzajem i do jutra . - Powiedziałem i po chwili byłem pod pokojem .
- O Naruto idziesz już spać ? - spytał Kabuto .
- Tak miałem za sobą trening przeklętej pieczęci . - Powiedziałem ziewnąłem .
- Dobrze dobranoc i miłych snów - Powiedział Kabuto a ja otworzyłem drzwi .
- Wzajemnie - Powiedziałem wchodząc a potem zamknąłem drzwi i rzuciłem się na łóżko .
- Dobra noc Kurama i miłych snów . - Powiedziałem zamykając oczy .
- Tobie też - Powiedział Kurama a ja odpłynąłem do krainy snów .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top