kradzież zwojów
- co się dzieje powinien się już obudzić ! - powiedział Kurama .
Naruto powoli odzyskiwał przytomność minęło paręnaście minut i już po chwili był już przytomny.
- Co się stało ? - Spytał Naruto .
- Wreszcie mały pamiętasz coś ? - spytał Kurama .
- Pamiętam że miałeś aktywować moją linię krwi a dalej nie pamiętam - powiedział Naruto.
- To lepiej sprawdź swoje oczy . - Powiedział Kurama.
Naruto zrobił co mówił Kurama wszedł do łazienki i zobaczył swoje oczy były czerwone z czarnymi kreskami po środku .
- Udało się - powiedział Naruto z lisim uśmieszkiem .
- Tak udało się ale co masz zamiar zrobić teraz ? - spytał Kurama
- Naucz mnie jakiegoś jutsu krycia żeby mnie się nie udało wykryć w żaden sposób i Fuinjutsu . - powiedział Naruto .
- Co chcesz zrobić ? - Spytał zaciekawiony Kurama.
- Chcę odzyskać co należy do mnie czyli wszystkie moje zwoje ! - powiedział Naruto .
- Podoba mi się twój pomysł pewnie że cię ich nauczę cię przynajmniej na tyle żebyś mógł wszystko z stamtąd zabrać - powiedział Kurama .
- Dzięki Kurama za wszystko co zrobiłeś i zrobisz jestem twoim dłużnikiem - powiedział Naruto.
- Pewnie masz drobny dług u mnie młody - powiedział Kurama .
- Dobra możemy zacząć od razu ? - spytał kuramę naruto .
- A niech ci się spać ? - spytał Kurama
- Nie przez to że byłem nie przytomny parę godzin . - powiedział Naruto .
- Dobra przyjdź do mnie i pokażę ci pieczęcie do ukrycia w kamuflażu - powedział Kurama Naruto wylądował przed klatką .
- Dobra patrz uważnie to nie ma określonego czasu działania dopóki masz czakrę i nie od wałasz jej nie będzie można cię w żaden sposób wykryć chyba że narobisz hałasu przyjdź tutaj i pokażę ci pieczęcie - powiedział kurama wszedłem do swojego umysły i pokazał pieczęcie zniknął i pochwili się pojawił .
- Dobra spróbuję - powiedział naruto zrobił szybko pieczęcie i zniknął .
- Dobra robota młody . - powiedział Kurama i naruto się pojawił .
- To jutsu wystarczy ? - spytał naruto kuramę .
- Spokojnie nikt cię nie wykryje a niedługo będziesz pływać w tych zwojach - powiedział Kurama .
- Dobra powiesz co będzie potrzebne do tej akcji ? - spytał Naruto .
- Puste zwoje będziesz mógł je zdobyć w sklepie z rzeczami dla ninja i weź jeszcze papier czakry musimy wiedzieć jaką masz naturę być może tam będzie książka o pieczętowaniu i potrzebne rzeczy . - powiedział Kurama i naruto wyszedł ze swojego umysłu .
- Jasne . - powiedział Naruto i ubrał się i pobiegł do sklepu z nazwą sklep nie dla ninja i kupił co mówił kurama i wrócił do domu .
- Dobra co teraz ? - spytał Naruto Kuramę .
- poszukaj prostego pieczętowania i które będzie miało dużą pojemność jasne - spytał kurama .
- Już szukam - powiedział Naruto i zaczął szukać po paru minutach znalazł to czego szukał .
- Znalazłem tutaj pisze że można zapieczętować aż cały dom i nie jest zbytnio trudne - powiedział Naruto.
- Idealne zrób parę może nawet z garniemy wszystkie zwoje i przejrzysz wszystkie zwoje i posprawdzasz jakie to są pod typem natury czakry ale najpierw sprawdź jaki ma typ użyj trochę czakry na papier i zobaczymy jaką masz wiatru rozwie się na pół ,jeżeli wody zmoknie, błyskawica pognie ,ogień spali , a ziemi skruszy się . - powiedział Kurama
- Dobra - powiedział naruto i wziął do ręki i użył czakry na kartce i podarła się na cztery części i tak poszły skruszył się , spalił się , pogniótł , zmókł .
- Cud naruto cud masz wszystkie typy może nawet tworzyć za awansowane - powiedział kurama .
- Jak to zawansowane ? - spytał naruto kuramę .
- To znaczy że możesz spróbować połączyć różne typy i tworzyć nowe potężniejsze - powiedział kurama .
- Ale wypas - powiedział Naruto .
- Dobra która jest godzina - spytał Kurama .
- Zaraz sprawdzę - powiedział naruto i spojrzał na zegarek w kuchni i wskazywała za pięć siódmą .
- Dobra może być - powiedział kurama .
- Czyli mogę teraz to zrobić ? - spytał Naruto .
- Pewnie nic trudnego dla ciebie - powiedział Kurama
- Dobra spróbuję - powiedział naruto i wszedł na dach budynku .
- Użyj od razu jutsu ukrycia - powiedział kurama i naruto zrobił jak powiedział i pobiegł w stronę wieży Hokage i po chwili był na miejscu .
- Co teraz - pomyślał naruto .
- Teraz masz w poszukać otwartego okna i wejść do środka - powiedział Kurama w głowie naruto .
- Dzięki - powiedział Kuramie i poszukał było otwarte okno wszedł przez nie .
- Gdzie jestem - Naruto spytał Kuramę .
- Jesteś na pierwszy piętrze biblioteka jest na trzecim pójdziesz w prawo będą schody uważaj nie narób hałasu - powiedział Kurama .
- Dzięki z info - pomyślał naruto i poszedł jak kurama kazał po chwili zobaczył trzech ninja .
- Co teraz - spytałem Kuramę .
- Teraz masz ich ominąć a później pójdź w prawo będzie tam jeżeli nic nie zmienili to tam będzie i zapewne będzie tam strażnik - powiedział Kurama
- Jasne - pomyślałem i ich minołem i poszedł pod bibliotekę i zobaczyłem strażnika myślałem jak go ominąć ale chwilę później usłyszłem że ktoś się zbliża .
- Dzień dobry Panie kakshi co panu tu sprowadza - spytał strażnik .
- Zostawiłem coś tam i muszę to zabrać jeżeli to nie będzie problem - powiedział biało włosy .
- Żaden - powiedział stażnik i otworzył drzwi i wszedłem i poczekałem aż pójdzie sobie sobie biało włosy nie musiałem długo czekać po chwili wziął jakąś książkę i wyszedł .
- Mamy szczęście - powiedział cicho Naruto .
- Fakt mamy a teraz do roboty bierz wszystkie zwoje jak leci - powiedział Kurama
- Jasne - powiedziałem i poszedłem do działu Uzumakich i brałem jak leci wszystko pieczetowałem a później i Nanamikaze innych klanów między innych klany narra hyagujów ucichów yamaków aż w końcu nic nie został żaden zwój w tym miejscu .
- Dobra robota a teraz uciekamy z tej dziury i będziesz miał dużo do roboty tyle ci powiem i nauki . - powiedział zaśmiał się Kurama.
- poczekaj a co to za drzwi - powiedział Naruto .
- Nie wiem ale widzę że tam jest pieczęć na wysokim poziomie i wiem tylko tyle że to bardzo ważne . - powiedział Kurama .
- Dobra spróbuję - powiedział naruto i podszedł do drzwi i stanął i przyglądał się im .
- Gdzieś ją widziałem tylko nie jestem pewien gdzie - powiedział Kurama i zaczął myśleć.
- Już wiem tej użył twój ojciec żeby ograniczyć mi pole manewru wiem żeby ją zdjąć trzeba od tyłu zaraz ci je podam - powiedział kurama i zaczął mówić pieczęcie a naruto zaczął je składać i po chwili otworzyły się a kiedy wszedł naruto do środka zobaczył jakiś zwój i go i obok był drugi zwój przejrzał je .
- Rany mamy szczęście to jest technika latającego boga piorunów dzięki tej technice może się teleportować się gdzie chcesz pod warunkiem że ma tam swój znak bierz ten zwój i ten drugi widziałem go dzięki niemu można pieczętować ogoniaste bestie - powiedział Kurama .
- Dobra cel wykonany i możemy uciekać z tej dziury - powiedział Naruto i zabrał zwoje .
- Kurama co teraz robimy ?- Naruto spytał Kuramę .
- Uciekamy stąd do wioski piasku tam się zatrzymamy na jakiś czas i tam po segregujesz twoją małą biblioteczkę i nauczysz się tego wszystkiego dzięki klonom i coś wynegocjujesz z kazekage te zwoje w zamian za udostępnienie zwojów wioski piasku i nauki ich jutsu i stylu walki marionetkami - powiedział Kurama .
- Dobra nauczę się i przekaże im te zwoje w ten sposób zdobędę wiedzę dwóch wiosek a potem może zdobędę ogoniastą bestię wioski piasku ? - powiedział Naruto .
- Dobry plan - powiedział Kurama
-będę nie pokonany - powiedział Naruto a w tedy właśnie ktoś wszedł do biblioteki .
- CO TY TUTAJ ROBISZ NARUTO - wykrzyczał ten ninja z wcześniej .
- Kurwa - pomyślał Naruto
- Uciekaj młody i szybko ! - powiedział Kurama .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top