Heh

Teraz takie coś innego z życia wzięte - serio.

Przejeżdżając samochodem, tata zauważył kościół ze wspomnieniami.

- Ach, pamiętam jak ten kościół przesuwano.

Oczywiście z powodu mojego niedorozwinięcia zaczęłam się głupio pytać.

- Jak to przesuwano?

I tak doszło do tego (moje podsumowanie):

- No tak, przychodisz w poniedziałek do kościoła - kościół stoi na północ, przychodzisz we wtorek - kościół stoi na południe. Pozostaje pytanie, jak to się stało?
- ... (Tata)
- ? (Ja)
- Zmiana wyznania.

Jak by co to to naprawdę jest z życia wzięte. Mojego życia XD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: