Zamysł firmowy
Anonim2: Tarzając się tak w trawie ufarbuje sobie spodnie. Nie będę musiała iść do sklepu po zielone spodnie, takie jak chciałam kupić, oszczędze na tym. (powiedziałam to na głos?)
Anonim1: Na siedząco można dużo zrobić.
Anonim2: Ta...na przykład siedzieć. (skromność.)
Anonim1: Albo ufarbować sobie spodnie na zielono.
Anonim2: Tak, tylko będą innaczej ufarbowane. (bo nie będą jednolicie zielone, trawa ma różne odcienie zieleni, już to sobie wyobrażam....uuu...).
Anonim1: Co to za różnica?
Anonim2: Nwm... ( :/ ).
Anonim1: Załóż firmę do farbowania spodni na zielono. Możesz zbić fortune. Ludzie będą przychodzić ze spodniami, a wychodzić z zielonymi spodniami. A tajny składnik to ty [czyt. twoja nizdarność] i trawa.
Anonim2: Będę bogata!!! (wiem, że to nie realne, ale może...)
Anonim1: Eco spodnie...
Anonim2: 😂😂😂
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top